Suszarka bębnowa to wspaniały wynalazek, dzięki któremu tuż po prania wyjęciu możemy cieszyć się suchym i ciepłym ubraniem, a poza tym unikniemy zastawiania domu tradycyjną suszarką, która nie jest małych rozmiarów. Niestety sprzęt ten trochę kosztuje, więc warto wykorzystać pewne triki na przyśpieszenie prania zimą. To bardzo proste!
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Suszarka na pranie rzadko kiedy jest estetyczna, dlatego nieco zagraca przestrzeń. Latem ratuje nas balkon, niestety zimą pranie w domu nie ma dostępu do wiatru, dlatego też suszenie trwa dłużej. Warto pamiętać, że należy zachować odpowiednie odstępy między rozwieszonymi ubraniami, inaczej odparowanie wilgoci będzie trwało długo, a rzeczy mogą nawet nabrać brzydkiego zapachu. Oczywiście ma to też minusy, w takiej sytuacji lepiej prać mniej rzeczy za jedną turą, a co niekoniecznie jest ekonomiczne. Inni radzą rozwieszać ubrania na osobnych wieszakach i w ten sposób zachować między nimi odstępy. Jednak to też oznacza, że ubrań zmieści się po prostu mało.
Coraz większą furorę robi pewien prosty sposób z użyciem pralki i ręcznika. Internauci zachwalają ten trik, nie mogąc się nadziwić, jak prosty on jest. W szybszym wysuszeniu ubrań pomóc może włożenie ręcznika do pralki. Wystarczy nastawić pralkę jak zawsze i poczekać, aż skończy cały cykl prania. Później do środka wkładamy nieduży ręcznik i włączamy tryb wirowania. Ręcznik skutecznie wchłonie wilgoć, a pranie będzie łatwiejsze w wysuszeniu. Będzie to szczególnie skuteczne w przypadku spodni np. jeansów.