Podkarpacka parafia zbiera bardzo szczegółowe dane wiernych. Czego chce się dowiedzieć?

Na Podkarpaciu pewna z parafii postanowiła zaktualizować kartoteki wiernych. Jak się okazało duszpasterze oprócz wymaganych danych, zbierali także dość nietypowe statystyki. Czego dokładnie chcieli się dowiedzieć? Lista wymaganych informacji może szokować.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Księgi ewidencyjne są prowadzone w każdej parafii. Podstawowe informacje o wiernych muszą być gromadzone przez Kościół, wedle przepisów Kodeksu prawa kanonicznego. Na Podkarpaciu księża poszli jednak o krok dalej. Informacje, o których udostępnienie poprosili, mogą mocno dziwić.

Zobacz wideo Tak wygląda kościół katolicki za 20 mln dolarów. "Proszę skasować to nagranie"

Jakie informacje zbiera Kościół? Parafie muszą prowadzić co najmniej trzy księgi

W każdej parafii prowadzone są co najmniej trzy księgi ewidencyjne. Są to listy ochrzczonych, małżeństw i zmarłych. W niektórych przypadkach prawo lokalne może wymagać tworzenia dodatkowych spisów. Mogą to być kartoteki konwersji, a także osób, które przyjęły sakrament bierzmowania, pierwszej komunii świętej, czy też namaszczenia chorych. Parafie, które posiadają własny cmentarz, zobowiązane są także za prowadzenie ewidencji grobów.

W wielu wspólnotach prowadzona jest także tak zwana kartoteka parafialna, której celem jest ustalenie sytuacji ekonomicznej czy socjodemograficznej wiernych. To właśnie w tym spisie Podkarpaccy księża wymagali udostępnienia dość specyficznych informacji.

Poprosili parafian o szczegółowe dane. O jakie informacje chodziło?

Parafia w Krzemienicy na Podkarpaciu postanowiła wzbogacić kartotekę parafialną o szczegółowe informacje na temat wiernych. Warto wspomnieć, że do podstawowych danych zapisywanych w tego typu dokumentach są imię i nazwisko, numer telefonu, miejsce zamieszkania, data urodzenia, wykonywany zawód oraz miejsce pracy. Jak się okazało, oprócz tych informacji, księża poprosili parafian o kilka innych specyficznych statystyk. Żyjący w Krzemienicy wierni musieli odpowiedzieć na pytania dotyczące m.in. częstotliwości brania udziału w mszach świętych, katechizacji dzieci, a także innych nietypowych tematów. Były to

  • częstotliwość spowiedzi i przystępowania do komunii,
  • ocena religijna rodziny,
  • pomoc dla parafii,
  • czynności takie jak: wspólna modlitwa, różaniec, czytanie Pisma Świętego, noszenie oznak religijnych,
  • udział w życiu parafii,
  • zachowanie zwyczajów religijnych,
  • dodatkowe kwestie: sytuacja materialna, bezrobocie, trzeźwość, zgoda w domu i z sąsiadami

Te pytania rozzłościły wiernych. Oprócz kwestii naruszenia praw mówiących o ochronie danych osobowych niesmak wzbudzał także inny fakt. Każda parafia sama wybiera wzór kart potrzebnych do prowadzenia kartoteki. Oznacza to, że księża z Krzemienicy nie podążali za wyznaczonym z góry wzorem, a sami zażądali szczegółowych danych o członkach wspólnoty.

Więcej o: