Kiedy w Polsce wprowadzono trzy lata temu restrykcje związane z pandemią koronawirusa, Kinga Rusin razem z partnerem Markiem Kujawą, postanowili spakować walizki i przeprowadzić się na Malediwy. Dziennikarka od 13 lat tworzy z Kujawą szczęśliwy związek.
Gdy pandemia się zakończyła, para zaczęła wspólnie zwiedzać Afrykę, następnie Grecję i Hiszpanię. W międzyczasie kilka razy odwiedzili Polskę. W ciągu kilku miesięcy Rusin i Kujawa odwiedzili również Australię, a następnie ponownie wrócili do Azji.
Para odnalazła swój drugi dom na Kostaryce. Dziennikarka pochwaliła się posiadłością, w której zamieszkali. Piękny dom otoczony jest imponującym ogrodem i sadem.
Rusin zrezygnowała z przygotowywania złożonej relacji z wyjazdu, bo postanowiła skupić się na cieszeniu momentem. Po kilku dniach pobytu postanowiła jednak podzielić się z fanami miejscem, za którym wraz z partnerem zdążyli się już stęsknić. Dziennikarka nie ukrywa, że Kostaryka jest tym miejscem, które uważa za swój drugi dom i czuje się tam niezwykle komfortowo.
Domek stęskniliśmy się! Ps. Pierwszy post stąd, chociaż przyjechaliśmy tu już kilka dni temu. Tak się zachłysnęliśmy miejscem, widokami, gigantycznymi plażami i surfingiem, że telefony poszły w odstawkę
– napisała.
Dziennikarka opublikowała zdjęcie, na którym można zauważyć, że kąpieli zażywa nago. Pod zdjęciem fani nie kryli podziwu.
Jakież to piękne być tam, w dodatku w towarzystwie, z którym chce się być i chce się żyć. Podziwiam, że w dzisiejszym, coraz bardziej plastikowym świecie, znalazła Pani chwilę na celebrowanie po swojemu tego, co dostarcza człowiekowi natura. O ileż to piękniejsze od wielopiętrowych wieżowców i modnych restauracji. Super, że Pani jest.
Szczerze zazdroszczę i gratuluję wspaniałego życia.
– pisali internauci.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl