Demi Moore nieustannie podkreśla w wywiadach, że mimo dojrzałego wieku czuje się świetnie w swoim ciele. Nie ma się czemu dziwić! Gwiazda w wieku 61 lat wciąż prezentuje się fenomenalnie. Jakiś czas temu wzięła nawet udział w nagiej sesji zdjęciowej dla jednego z najpopularniejszych magazynów modowych, zapewniając, że nie stanowiło to dla niej żadnego problemu. Jak sama przyznaje — akceptacja własnego ciała była najpiękniejszym prezentem, jaki mogła sama sobie podarować.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Ostatnio aktorka z okazji urodzin zaprzyjaźnionej fotografki — Ellen von Unwerth, postanowiła podzielić się z fanami efektem ich wspólnej sesji zdjęciowej. Obserwujący Amerykanki nie mogli oderwać oczu od fotografii! Na zdjęciach możemy zobaczyć młodą Demi Moore pozującą w odważnej sukience w lamparcie cętki. Widać, że kobieta czuje się przed obiektywem bardzo swobodnie i chętnie przyjmuje najróżniejsze pozy. Wspomniała także, że mimo upływu czasu, po dziś dzień jest to jej ulubiona współpraca z przedstawioną powyżej fotografką.
Co więcej, fani artystki pokochali jej świadomość własnego ciała na opublikowanych zdjęciach. Zachwyceni obserwujący pozostawili pod postem wiele ciepłych komentarzy:
Prawdziwa bogini!
Zawsze będziesz moim numerem jeden
Nie martw się, wciąż jesteś tak samo piękna
Jakiś czas temu amerykańska aktorka zdradziła także, że przez długi czas miała problem z zaakceptowaniem własnego wyglądu. Wraz z upływem lat udało jej się jednak pokochać samą siebie i zdradziła swoim fanom, jak do tego doszła.
Gwiazda opowiedziała, że swoją świetną formę zawdzięcza zarówno kondycji psychicznej, jak i fizycznej. Pewnego dnia zrozumiała, że nie można polegać wyłącznie na swoich genach oraz że zewnętrzne piękno ma większy związek z kondycją psychiczną niż z młodym wiekiem. Jak sama wyjaśnia:
Naprawdę wierzę, że trzymanie się przygnębienia, złości, bólu czy rozgoryczenia tylko nas postarza
- przyznała w rozmowie z dailymail.co.uk