Seniorzy otrzymują świadczenia emerytalne w różnej wysokości. Wpływa na nie przede wszystkim uzbierany przez wiele lat pracy kapitał emerytalny, ale nie tylko. Duże znaczenie ma też coroczna waloryzacja składek emerytalnych oraz publikowane przez Główny Urząd Statystyczny prognozowane tablice dalszego trwania życia. Okazuje się, że w tym roku to przede wszystkim one są korzystne dla przyszłych świadczeniobiorców.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak już wspomniano, wysokość emerytury zależy od zgromadzonych w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych zwaloryzowanych składek, a także kapitału początkowego. Aby obliczyć wysokość świadczenia, wartość dzieli się przez średnią, która zakłada dalsze trwanie życia. Wskaźnik publikowany jest raz w roku przez GUS.
Przykre doświadczenia związane z pandemią Covid-19 sprawiają, że w ostatnich latach śmiertelność była dużo wyższa. To wpłynęło bezpośrednio na wskaźnik dalszego trwania życia, a co za tym idzie, zwiększenie wysokości świadczeń emerytalnych. W 2021 r. zmarło więcej osób niż w 2022 r. Oznacza to, że od kwietnia tego roku wskaźnik ulegnie zmniejszeniu. Choć wysokość świadczeń spadnie, obecne warunki do przejścia na emeryturę wciąż będą korzystniejsze, niż te przed pandemią, gdy zgonów było o wiele mniej.
Ze względu na powyższe czynniki wielu seniorom opłaci się przejście na emeryturę jeszcze w lutym bieżącego roku. Decyzja sprawi, że zostaną objęci obecnie obowiązującymi tablicami dalszego trwania życia, w marcu dodatkowo czeka ich waloryzacja, a w kwietniu otrzymają 13. emeryturę. Choć ostateczny wskaźnik waloryzacji poznamy dopiero w lutym, już teraz wiadomo, że podwyżki będą przebiegać dwuetapowo — kwotowo lub procentowo. Oznacza to, że osoby pobierające najniższą emeryturę mają gwarancję zwiększenia wysokości świadczenia o 250 zł brutto.
Innym momentem wartym uwagi jest lipiec 2023 r. (na przykład w przypadku seniorów, którzy w lutym nie osiągną jeszcze wieku emerytalnego). Emeryci nie skorzystają z marcowej waloryzacji i "trzynastki", jednak kapitał zgromadzony w ZUS, częściowo na podstawie inflacji, zostanie zwaloryzowany (waloryzacja kapitału początkowego ma miejsce 1 czerwca każdego roku).
— Można spodziewać się, że tegoroczna waloryzacja, przyniesie wyraźne korzyści. Przemawia to za tym, aby czekać z przejściem na emeryturę do lipca. Dotyczy to w szczególności osób, które osiągają wiek emerytalny np. w kwietniu, czyli tych, których będą dotyczyć już nowe tablice dalszego trwania życia. Generalnie warto zwrócić uwagę na dwa korzystne momenty do przejścia na emeryturę w tym roku, czyli luty i lipiec — podsumował Oskar Sobolewski cytowany przez portal Onet.pl