Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Pełnię, która będzie miała miejsce w lutym, można nazwać "Księżycem Śniegu", "Księżycem Głodu", "Śnieżną Pełnią" lub wieloma innymi etykietami. Tak czy inaczej, dla wielu z nas księżyc ma pewne przyciąganie. Wokół niego, narosło wiele mitów oraz spekulacji. Naturalny satelita Ziemi będzie wyjątkowo jasny i dobrze widoczny podczas najbliższej pełni, która będzie miała miejsce już 5 lutego.
Księżyc, który przypada w lutym to późnozimowy cykl księżycowy. Był nazywany "Księżycem Głodu" lub "Kostnym Księżycem" przez wiele różnych ludów w wielu różnych językach, ale zawsze z tego samego powodu. Kiedy jesteś zależny od ziemi, na której żyjesz, a ziemia jest zamarznięta od miesięcy, prawdopodobnie będzie w tym okresie doskwierał ci głód. Wiele osób o tej porze roku zmagało się nie tylko z niedostatkiem pożywienia, ale również intensywnymi opadami śniegu. Zdawali sobie jednak sprawę, że jest to mały, ale zwiastun nadchodzącej wiosny.
Już 5 lutego 2023 roku o godzinie 19.30 wiele osób może odczuć skutki "Śnieżnego Księżyca". Warto zaznaczyć, że pełnia księżyca oddziałuje na nas już dwie doby wcześniej, a konsekwencje widać również dwa dni później. Uważa się, że cykle księżycowe mogą wpływać na nasz nastrój, sen i apetyt.
Astrolodzy twierdzą, że podczas nadchodzącej pełni należy wystrzegać się podejmowania ważnych decyzji, a życiowe rozterki odłożyć na później. W tym czasie może towarzyszyć nam nie tylko brak sił, ale również gorszy nastrój. Warto postawić na odpoczynek i spędzić czas z bliskimi, a radykalne zmiany i działania podejmować wraz z nadejściem wiosny. Warto jednak do tego tematu podejść z odpowiednim dystansem i przymrużeniem oka.