Ewa Minge w mocno wyciętym ubraniu. "To tylko zaczepka". Zebrała się na szczere wyznanie

Ewa Minge doskonale wie, jak przyciągnąć uwagę fanów do ważnych tematów, których często boimy się albo nie chcemy poruszać. Tym razem zaskoczyła zdjęciem na Instagramie, gdzie zapozowała w mocno wyciętym ubraniu.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Ewa Minge była organizatorką pokazów na tygodniach mody m.in. w Paryżu i Nowym Jorku. W jej projektach mogliśmy zobaczyć Kelly Rowland, Cheryl Cole czy Paris Hilton. Jako pierwsza Polka, w 2003 roku została zaproszona na pokaz na Schodach Hiszpańskich w Rzymie podczas imprezy Donna sotto le Stelle, a już pięć lat później prezentowała swoją kolekcję na Festiwalu Filmowym w Cannes. W 2005 r. z rąk Silvio Berlusconiego otrzymała medal imienny. Projektantka, debiutowała na przełomie lat 80. i 90. Mało która osoba z branży mody polskiego pochodzenia może poszczycić się takimi osiągnięciami jak ona. Gwiazda jest w stałym kontakcie również ze swoimi fanami, niemal codziennie publikuje posty z wiadomościami na Instagramie. Tym razem pochwaliła się nieco innym postem, gdzie uwagę przyciągnęła zarówno treść, jak i zdjęcie.

Zobacz wideo Ewa Minge zdradziła, jak dba o włosy. Przedłuża je

Dolly PartonChoć przez operacje plastyczne niemal straciła życie, nadal je robi

Ewa Minge pozuje w mocno wyciętym kombinezonie na Instagramie. Celowe działanie projektantki

Projektantka mody zwróciła uwagę obserwatorów na Instagramie zdjęciem w mocno wyciętym kombinezonie. Ewa Minge pozuje na krześle, odsłaniając sporo ciała. To działanie miało na celu przyciągnięcie uwagi użytkowników Instagrama i skupienie się na treści zawartej w poście. W opisie gwiazda porusza temat depresji, przyznając, że od lat korzysta z pomocy psychiatry. Sama jednak sprzeciwia się "sposobom" na leczenie depresji, które propagują w mediach niektóre osoby z show-biznesu. W swoim wpisie zebrała się również na intymne wyznanie.

Mierze się od lat także z niewyobrażalnym ciężarem hejtu. I na przekór wszystkim się uśmiecham, zdobywam moje marzenia, osiągam cele. (...) Pozostaje od wielu lat pod opieką tego samego lekarza psychiatry i kiedy życie dociska mnie do ziemi albo topi w szambie, zostaje zaopatrzona w leki i rozmowę.
 

Reakcja internautów na poruszający wpis i wyznanie Ewy Minge

Ostatni wpis projektantki spotkał się z wyjątkowym uznaniem ze strony internautów. Obserwatorzy szybko zaczęli pozostawiać pod postem komentarze ze swoimi doświadczeniami, ale również gratulacjami dla Minge za poruszenie tak ważnego społecznie tematu.

Dziękuję! Mega Kobieta, pod każdym względem.
I taką szczerość do bólu u Pani uwielbiam!
Sytuacja jest taka, że (prawie) każdy tak zwany celebryta zabiera głos w sprawach, na których właściwie nie do końca lub wcale się nie zna.
Ta kobieta jest wyjątkowa genialna niepowtarzalna i nie tylko dlatego jak wygląda, ale dlatego, że sercem w życiu się kieruje.
Pani Ewo dziękuje za ten wpis, czapki z głów.
Jak zwykle poruszyła Pani temat, który ciągle jest tematem tabu, bo wstyd, że psycholog, psychiatra to już nie.
Cieszę się, że pani otwarcie mówi o depresji. O tej chorobie trzeba mówić głośno.
Więcej o: