Pochodzący z Człuchowa Krzysztof Jackowski to jeden z najpopularniejszych polskich jasnowidzów. Bardzo chętnie dzieli się swoimi wizjami dotyczącymi losów świata, przyszłości, nadchodzących wydarzeń czy... zbrodni i przestępstw, które zyskały pewną popularność. Jak sam twierdzi, wielokrotnie współpracował z policją, pomagając funkcjonariuszom rozwiązać trudne sprawy kryminalne, choć policja i rodziny ofiar mają na temat jego pomocy nieco odmienne zdanie. Jackowski zaangażował się m.in. w śledztwo dotyczące zaginięcia Iwony Wieczorek. – Raz mówił, że nie żyje. Potem wskazywał, że przebywa w Jastrzębiej Górze. Innym razem, że jest porwana w Rewalu. Nic się kupy nie trzymało – przyznała po latach matka Iwony Wieczorek. Mimo pewnych wątpliwości, jakie budzą jego wizje, Jackowski wciąż dzieli się swoimi przepowiedniami. Niedawno opublikował film, w którym opowiedział m.in. o przyszłości znanych polityków. Co, zdaniem jasnowidza z Człuchowa, czeka Mateusza Morawieckiego, Adama Glapińskiego i czego możemy spodziewać się ze strony Władimira Putina?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Co jasnowidz z Człuchowa widzi w przyszłości Mateusza Morawieckiego? Jackowski wyczuł w polskim premierze lęk, który udzielił się również jasnowidzowi. – U niego też jest niepokój. Coś jakby było jasno zaplanowane, ale przez zdarzenia, które dzieją się teraz na świecie, następują pewne zmiany planów. Teraz dla niego jest coraz więcej dziwnych postanowień i u niego też jest lęk – stwierdził jasnowidz. Wizja dotyczyła też losów Polski. – To wygląda tak, jakby w tym, co się działo, w tym planie, Polska miała bardzo ugruntowaną pozycję. W tej chwili, przy tych zmianach, obawiam się, że Polska może być bardzo poważnie pomijana. Czuję, jakby on miał poczucie, że Polska jest w coś wmanewrowana – przyznał.
Jackowski skupił swoją uwagę również na prezesie Narodowego Banku Polskiego. Adam Glapiński, jego zdaniem, zachowuje się... ironicznie. – Moim zdaniem to jest poważny człowiek, który w obecnej kryzysowej sytuacji nie wie, jak się zachować – stwierdził jasnowidz. W samym Glapińskim wyczuł z kolei... strach. Czego obawia się prezes NBP? Przede wszystkim ucieczki zachodniego kapitału. Korzystając z okazji, Jackowski ostrzegł też osoby, które mają oszczędności na kontach bankowych. – Czeka nas duże tąpnięcie ekonomiczne, takie, że będzie majstrowane przy naszych pieniądzach. Zostanie zachwiana wypłacalność banków. Staną się one bezsilne – powiedział.
Jackowski opowiedział również o Władimirze Putinie. Nie udało się uniknąć tego tematu. Jasnowidz potwierdził obawy swoich fanów, a jego wizje dotyczące dalszych działań i wojny w Ukrainie mogą budzić wśród nich niepokój. – Jeżeli dojdzie do zmasowanego ataku, to dojdzie w nim do jakiegoś porażenia. Do czegoś, co może bardzo poważnie zatruć środowisko. Albo coś będzie zrzucone, albo coś będzie zbombardowane na ziemi. Ja mam wrażenie, że jak się nic nie zmieni, to zmasowany atak może zdarzyć się w kwietniu, a do czerwca planuje on koniec – wyznał.
Warto jednak pamiętać, by wizje i przepowiednie jasnowidza z Człuchowa traktować z przymrużeniem oka.