Anna Sorokin marzyła o wystawnym życiu. Nie miała jednak na to pieniędzy, a jej pozycja społeczna nie była wystarczająca, aby dotrzeć do grona bogatych i wpływowych osób. Postanowiła udawać kogoś, kim nie jest. Podawała się za Niemkę, której ojciec działa w branży naftowej. Dzięki kłamstwom wkroczyła na nowojorskie salony.
Jak Anna Sorokin stała się Anną Delvey? Mówiła, że jest niemiecką milionerką
Anna Sorokin urodziła się w 1991 roku w rosyjskim mieście Domodiedowie. Ojciec był kierowcą ciężarówki, matka zaś pracowała w niewielkim sklepie spożywczym, a w późniejszym okresie zajmowała się domem. Kiedy Anna miała 16 lat, rodzina wyprowadziła się do Niemiec, do miasta Eschweiler. Cztery lata później dziewczyna zaczęła studia na londyńskim uniwersytecie, lecz porzuciła je na rzecz stażu w modowym czasopiśmie "Purple" w Paryżu. Dzięki tej pracy otrzymała możliwość wyjazdu do Nowego Jorku na Tydzień Mody.
Wielkomiejskie życie tak jej się spodobało, że postanowiła przenieść się do nowojorskiego oddziału pisma. Wtedy przybrała fałszywą tożsamość i zaczęła używać nazwiska Delvey. W Nowym Jorku Sorokin szybko zrezygnowała z pracy w gazecie i zajęła się bywaniem w drogich hotelach i restauracjach.
Kobieta poszerzała krąg wpływowych znajomych. Przedstawiała się jako niemiecka dziedziczka fortuny. Jej ojciec miał zarobić miliony dolarów na branży naftowej, handlu antykami i panelami słonecznymi. Przekonywała, że chciałaby założyć ekskluzywny klub artystyczny. Złożyła wnioski do banków o pożyczkę na ten cel. Uzasadniała, że cały jej majątek znajduje się na europejskich kontach, więc dostęp do niego jest utrudniony. Sorokin pożyczała pieniądze od znajomych między innymi od producentki Rachel Williams. Kobieta miała przekazać Rosjance nawet 70 tysięcy dolarów.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Anna Delvey zdemaskowana. Sąd skazał ją na karę więzienia
Gdy bogaci znajomi Anny zorientowali się, że padli ofiarą wyłudzenia i oszustwa, zawiadomili policję. Sorokin została aresztowana w 2017 roku. Prokuratura oskarżyła ją o wyłudzenia, oszustwa finansowe i kradzieże, a rozprawa sądowa stała się mocno medialna. Ostatecznie kobieta została skazana na karę od 4 do 12 lat więzienia. Miała zapłacić odszkodowanie w kwocie 199 tys. dolarów oraz pokryć koszty grzywny 24 tys. dolarów. Wyszła na wolność w 2021 roku, lecz miesiąc później ponownie ją aresztowano z powodu nieważnej wizy.
Sorokin nadal może pochwalić się sporą grupą fanów. Jej sprawa wciąż budzi kontrowersje, czego dowodem jest serial Netflixa nakręcony na podstawie jej historii. Obrońca Anny Sorokin podtrzymywał, że chciała ona jedynie spełnić swój "amerykański sen".
