Więcej o gwiazdach przeczytasz na Gazeta.pl
Zarówno Joanna Koroniewska, jak i Maciej Dowbor cieszą się w sieci sporą popularnością i stale zyskują sympatię coraz większej liczby osób. Aktorkę na Instagramie obserwuje aktualnie ponad 701 tysięcy osób, a dziennikarza ponad 265 tysięcy. Internautki oraz internauci w mediach społecznościowych cenią sobie ich dystans, luz i ogromne poczucie humoru.
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor pokazali, dlaczego wolą mieszkanie niż dom. "Naginacie Tabu"
Odkąd Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor przeprowadzili się do nowego mieszkania, pytani są przez fanki i fanów, dlaczego wolą mieszkanie od domu. Udostępnili więc na swoich profilach nagranie, którym w charakterystyczny dla siebie, pełen humoru sposób postanowili na to odpowiedzieć. - Czy tylko nas kusi (od czasu do czasu) zajrzeć co się dzieje na klatce schodowej?? Tak to jest, jak się przez 15 lat mieszkało w domu i nie było judasza! Mamy nadzieję, że nasi nowi sąsiedzi mają poczucie humoru i wiedzą, że to żart. Jakby co to pozdrawiamy współlokatorów i z góry przepraszamy... #mieszkanie #judasz #kuszenie #malzenstwo #dowborybehappy #sąsiedzi #korytarz #klatkaschodowa - dodali w opisie.
Nigdy ale to nigdy. Dom! Własny kawałek ziemi, spokój
- skomentowała jedna z osób.
taaaa - i co się nie spier... to wszystko na Twojej głowie. Przerabialiśmy to 16 lat i mamy dość
- odpowiedział Maciej Dowbor.
Pod postem pojawiło się także wiele innych komentarzy od rozbawionych internautek oraz internautów:
Hahaha, za***isty post
Naginacie Tabu
Dowbory, jak ja was uwielbiam
Hehe, trzeba mieć wszystko pod kontrolą
Mój mąż mówi, że to dewocenie i też lubi zerknąć ;)
40 lat mieszkam w domu i nie mam pojęcia o czym piszecie
Jasne, że kusi, szczególnie jak ktoś idzie po schodach
A jak!? Monitoring osiedlowy musi być!
Ja nigdy nie zaglądam
No jak tak można robić?
Po dobrym kryminale to aż strach przez tego Judasza popatrzeć
Nigdy mnie nie interesowało co dzieje się na klatce...
Hahahaha, ja 25 lat mieszkałam w bloku i całe 25 lat na monitoringu
Niby nie chcesz, ale ciągnie. 30 lat mieszkałam w bloku i jakoś tak od małego się podglądało
Mnie mało ciągnie, za to mam sąsiadkę, która nie dość, że podgląda, to jeszcze podsłuchuje
- czytamy.
