Choć amarylis wygląda zupełnie egzotycznie, niczym prosto wyjęty z tropikalnej dżungli, to z powodzeniem możemy cieszyć się nim w domu. Jednak wymaga zupełnie innego traktowania niż reszta roślin. I nic w tym dziwnego, rośnie z cebulki, a całą siłę inwestuje w wytwarzanie kwiatów, dlatego też nazywa się go nagą rośliną, gdyż nie wytwarza zbyt wielu liści. Mówi się, że wybudza się ze snu niczym śpiąca królewna, co niezwykle cieszy każdego domowego ogrodnika.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Zobacz też: najgorętsze modowe trendy na Avanti24.
A wszystko zaczyna się od cebulki. Coraz częściej spotyka się nawet zestaw w uroczym pudełku, w którym to znajdziemy doniczkę i właśnie cebulkę. I rzeczywiście jest to świetny pomysł na niebanalny prezent, choć na początku może nie wyglądać zbyt zachęcająco. Cebulka jest mała i pomarszczona i zupełnie niepozorna. Ów zestaw należy ustawić na jasnym i ciepłym parapecie i cierpliwie podlewać. Cebulkę możemy kupić też samodzielnie. Im większa, tym większe kwiaty wypuści. Umieszczamy ją w niedużej doniczce, ma wystawać i ledwo co się mieścić. Idealna będzie taka o średnicy 15-20 cm i koniecznie z odpływem. Ziemia powinna być lekka i żyzna, a cebula ma wystawać ponad ziemię na 1/3 swojej wysokości. Systematycznie ją podlewamy, ażeby ziemia ciągle była lekka wilgotna, a co dwa tygodnie cebulkę należy zasilać nawozem do roślin kwitnących.
W niedługim czasie cebulka powinna wypuścić jeden pęd, bez liści. A z niego piękny kwiat, który może mieć wielkość nawet ludzkiej dłoni. Warto dodać, że kwitnie on zimą, dlatego też teraz jest najlepsza pora na rozpoczęcie hodowli.
Sprawdź cebulkę, powinna być jędrna i twarda. Po zakupie można ją moczyć przez godzinę w wodzie, a dopiero później zasadzić. Warto też sprawdzać, czy nie rozwijają się jakieś kolonie nieprzyjaciół takich jak przędziorki. Amarylis powinien zacząć kwitnąć po jakichś trzech tygodniach, a kiedy pojawiają się pierwsze pąki, podlewamy obficie i często. Po przekwitnięciu obcinamy kwiaty, wciąż umiarkowanie podlewamy roślinkę, ale czekamy aż zeschną jej liście i przejdzie w stan hibernacji. Za rok możemy ją ponownie zasadzić.