Marek Kondrat w szczerym wyznaniu. "Męczy mnie wiek. Nie mam motywacji"

W 2008 roku Marek Kondrat ogłosił, że porzuca aktorstwo. Wycofał się z życia publicznego i zajął się rozwijaniem własnego sklepu z winami. W niedawno udzielonym wywiadzie opowiedział o tym, jak dziś wygląda jego życie.

Marek Kondrat jest jednym z najpopularniejszych polskich aktorów. Zagrał w kultowych filmach jak "Killer", "Killer-ów dwóch" czy "Dzień świra". Jego decyzja o porzuceniu zawodu spotkała się ze zdumieniem widzów. Dziś aktor poświęca się rodzinie w rozwijaniu winiarskiego biznesu. Prywatnie związany jest z Antoniną Turnau.

Zobacz wideo Hiszpania dla rodzin i dla młodych. Gdzie się wybrać?

Czarny kosmitaChciał się upodobnić do kosmity, wytatuował całe ciało i usunął uszy

Marek Kondrat pragnął spokojnego życia. Postanowił przeprowadzić się do Hiszpanii 

Związek wywołał wiele kontrowersji. Wybranka aktora jest od niego młodsza o 39 lat. Para pobrała się w 2015 roku i doczekała się córeczki Heleny. W niedawno udzielonym wywiadzie Marek Kondrat przyznał, że decyzja o rezygnacji z zawodu aktora i wyprowadzka do Hiszpanii podyktowana była zachwytem nad wolniejszym trybem życia.

Akurat Hiszpania wzięła się z tego samego, co biznes: z fascynacji. To jest czysty zachwyt. Podobna energia, jaką czuje aktor. Zachwyt widokiem, na oglądanie którego człowiek nagle znajduje czas pod wpływem innej, niespiesznej kultury. (...) Potrzebuję tego zachwytu, być może z tego powodu najpierw zostałem aktorem. Okazało się, że podobną energię co w aktorstwie mogę znaleźć, zajmując się winem, z tą różnicą, że nie ma efektu przekłutego balonika.

Marek Kondrat wydaje się zadowolony z życia, jakie prowadzi, lecz przyznaje, że jedynym problemem jest dla niego wiek. Bywa zmęczony i ma mniej motywacji do działania.

Męczy mnie wiek. Już mam mniej motywacji, by podróżować po świecie. Mój hiszpański dom miał być na beztroską starość. Pojechałem w to miejsce ze swoim byłym partnerem biznesowym i miałem pragnienie, przeczucie raju, wyobrażając sobie nadchodzący wiek stary, a nie ma lepszego miejsca na ziemi, żeby tam dożyć. Zresztą ja zawsze byłem stary, chyba już jako dziecko, i tym więcej sobie obiecywałem po tym etapie w życiu.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Prezent na walentynki dla narzeczonej - lista przedślubnych pomysłów na prezent. Zdjęcie ilustracyjnePrezent na walentynki dla narzeczonej - lista przedślubnych pomysłów na prezent

Marek Kondrat nie planuje powrotu do aktorstwa. Rzadko bywa w teatrze i kinie 

Aktor dodaje również, że nadal na stałe mieszka w Polsce. Na razie może zapomnieć o spokojnym życiu w Hiszpanii, głównie ze względu na córkę Helenę, która chodzi do przedszkola w Polsce.

Bywamy więc w naszym domu dwa razy w roku, na tyle rzadko, że chyba trzeba będzie go sprzedać. Ja do murów się nie przywiązuję. (...) W Hiszpanii mieszkamy w fantastycznym, pięknym miejscu pod górami, ale na kompletnym zadupiu. Żeby Helenę wozić do przedszkola, potrzebowałem godziny w jedną stronę. A nie planowałem spędzić życia w samochodzie. To wszystko nie wiąże się z dalszą przyszłością Helenki. Będziemy tam, gdzie będzie warto mieszkać. 

Ostatni raz pojawił się na dużym ekranie w 2010 roku w filmie "Mała matura 1947". Nie planuje powrotu do zawodu. Przyznał, że nie bywa w teatrze ani w kinie.

Z tego rodzaju kultury zostały mi tylko książki. Tak, jestem w tym sensie troglodytą. Czy to strata? W moim wypadku raczej zmęczenie materiału. Triger. Coś, co mnie cofa w miejsce w życiu, w którym było bardzo trudno.
Więcej o: