W 2017 roku 70-letnia Joan MacDonald ważyła ponad 88 kg, miała nadciśnienie, wysoki cholesterol, cierpiała na bezsenność i refluks żołądkowy. Miała też problemy ze stawami, w szczególności z kolanami, i trudności z poruszaniem się. – Córka powiedziała mi, że muszę coś zmienić. Żyj albo umieraj, tak bym to określiła – powiedziała w rozmowie z portalem iNews. Córka Joan, Michelle, prowadzi własną siłownię. Kobieta poprosiła ją więc o przygotowanie planu treningowego. Tak Joan MacDonald rozpoczęła drogę o własne zdrowie... i zostanie fit-influencerką z ponad 1,7 mln obserwatorów na Instagramie. Dziś Joan inspiruje nie tylko kobiety w średnim wieku, lecz także młode dziewczyny.
Więcej podobnych historii przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Skończyła 70 lat i postanowiła zmienić coś w swoim życiu. Tak Joan MacDonald została influencerką
Do zmiany trybu życia przekonała ją córka, trenerka fitness, która do dziś przygotowuje dla matki zestaw ćwiczeń. – Na początku byłam niechętna. Byłam przygnębiona, źle się czułam. Myślałam, że już dla mnie za późno. Ale w końcu ustąpiłam i zaczęłam treningi trzy razy w tygodniu. Raz w tygodniu ćwiczyłam jogę, by zwiększyć zakres ruchu moich stawów – opowiedziała w rozmowie z Daily Mail.
Początki nie były łatwe. Dziś na siłowni trenuje 5 razy w tygodniu, wykonując ćwiczenia siłowe lub cardio na rowerze. Bieganie jest dla niej zbyt bolesne. Jak sama zaznacza, stara się trzymać zdrowej diety, choć zdarza jej się sięgać po słodką przekąskę. Jej forma imponuje. Jest w stanie unieść sztangę o wadze 95 kg. To wynik, który bywa nieosiągalny dla znacznie młodszych osób. – Nie możesz tylko siedzieć i marzyć o zmianach w swoim życiu. Musisz to zrobić – zaznaczyła. – Jestem żywym dowodem na to, że nigdy nie jest się za starym, zbyt chorym czy zbyt otyłym, by coś zmienić. Trzeba tylko uwierzyć w swój potencjał i wziąć się do pracy. Jeśli ja mogę to zrobić w wieku 70 lat, to każdy może – dodała.
)
Ma 76 lat i jest fit-influencerką. Jej profil na Instagramie obserwuje ponad 1,7 osób
– Większość moich obserwujących to młode kobiety – przyznała w rozmowie z iNews. – Ale chciałabym, żeby starsze kobiety zobaczyły, że to też jest możliwe – dodała. Joan niedawno opublikowała książkę, w której udokumentowała swoją przygodę i walkę o formę po 70.
Nie sądzę, by sprawność po siedemdziesiątce wyglądała inaczej, niż po dwudziestce. W mojej głowie nie zestarzałam się po ukończeniu 30 lat i chociaż mogę być nieco wolniejsza od młodych ludzi na siłowni, to pracuję równie ciężko
– wyznała w książce, którą zacytował iNews.
)
