Paulina Smaszcz składa życzenia Kurzajewskiemu. Nawiązuje do przeszłości byłego. "Boga nie da się oszukać"

Była żona Macieja Kurzajewskiego wybrała nietypowy sposób na złożenie mu urodzinowych życzeń. Na jej instagramowym profilu pojawił się obszerny wpis i galeria zdjęć. "Ponieważ nie mam szansy złożyć ci życzeń inną drogą, składam ci życzenia tutaj" - napisała Paulina Smaszcz.

Działania Pauliny Smaszcz w przestrzeni publicznej budzą od jakiegoś czasu wiele emocji. Kobieta-petarda przekonuje, że walczy o prawdę i dobro rodziny. Jak przekonywała w podkaście FemiTALK: "Nie mogą być obce dzieci ważniejsze niż jego dzieci, obca rodzina ważniejsza niż nasza rodzina, nawet po rozwodzie".

Niektórzy internauci zarzucają jej, że do dziś nie potrafi pogodzić się z rozstaniem i szkodzi swojemu wizerunkowi. Inni biorą ją w obronę i przekonują, że każda kobieta ma prawo mówić o tym, co ją boli. Szczególnie jeśli na szali jest dobro dzieci. 

Życzenia Pauliny Smaszcz dla byłego męża. "Lojalnej rodziny, bez kłamstw"

W poniedziałek Smaszcz postanowiła publicznie złożyć życzenia Maciejowi Kurzajewskiemu. Jak przyznała, robi to dlatego, że nie ma szansy złożyć ich inną drogą. 

Życzę ci spełnienia, dumy i szczęścia w roli ojca naszych synów i dziadka naszej wnuczki. Wielkiej miłości i założenia nowej, wspaniałej, szczerej, lojalnej rodziny, bez kłamstw, braku szacunku, pełnej wzajemnego wsparcia. 50-tka otwiera drugą połowę życia, więc życzę ci, aby uruchomiła w tobie refleksję nad sobą i przeszłością, by twoja przyszłość była dla ciebie jak najlepsza i najwspanialsza

 - napisała Smaszcz.

Kobieta-petarda zdradziła też, że jej synowie przekazali jej, że Kurzajewskiemu życzono "drugiej młodości". Sama jednak wątpi, czy to dobre dla byłego męża, którego zna od 25 lat. "Raczej czasu, biologii i Boga nie da się oszukać, więc raczej otwórz się na drugą połowę życia mając dokładnie tyle lat ile masz, bo przed tobą jeszcze wiele niesamowitych wydarzeń, historii, przygód, emocji i inspiracji godnych dojrzałego, doświadczonego, pełnego przemyśleń i lekcji życia 50 latka" - dodała.

Swój wpis opatrzyła podpisem, w którym określiła się jako szczęśliwa mama, a za chwilę także babcia. Dodała też życzenia od "całej poznańskiej rodziny, przyjaciół i partnera". 

 

"Przeszłość należy zostawić"

Pod zdjęciem Smaszcz natychmiast pojawiły się dziesiątki krytycznych komentarzy. "To nie było potrzebne... Publiczne życzenia, w których wciąż jest wiele złych emocji z Pani strony" - pisali internauci. Niektórzy pytali, w jakim celu Smaszcz wstawiła wspólne zdjęcia i sugerowali, że szkoda czasu na byłego męża. Inni dodawali, że przeszłość najlepiej zostawić i do niej nie wracać.

Niedługo później Kobieta-petarda zablokowała możliwość dodawania komentarzy. 

Więcej o: