Spacerowicze znaleźli na plaży wózek z dzieckiem. W środku matka zostawiła kartkę

Do nietypowego zdarzenia doszło w czwartek 26 stycznia na kołobrzeskiej plaży. Spacerowicze natknęli się na pozostawiony przy brzegu wózek, a w środku znaleźli śpiące dziecko. Matka zostawiła w wózku kartkę informującą, że udała się na kawę.

Turyści przechadzający się po plaży wzdłuż Bałtyku spotkali się z nietypową sytuacją. Nieopodal latarni morskiej znaleźli wózek, a w środku śpiące dziecko. "Proszę nie podchodzić, dziecko śpi" – tak brzmiał napis na kartce, którą matka dziecka pozostawiła w wózku i poszła do kawiarni oddalonej o jakieś 100 metrów. Widok pozostawionego w wózku malucha zaniepokoił przechodniów. Wezwali policję.

Zobacz wideo Czy każde dziecko może być dobre z matematyki?

Matka zostawiła dziecko na plaży i… poszła na kawę. Interweniowali spacerowicze

Portal e-kg.pl donosi, że niepokój spacerowiczów wzbudził pozostawiony na plaży dziecięcy wózek. Gdy podeszli bliżej okazało się, że w środku śpi dziecko. Jego matka oddaliła się do kawiarni i zostawiła malucha samego. Chociaż położyła w wózku kartkę, aby nie podchodzić do śpiącego dziecka, przechodnie nie poczuli się uspokojeni. Wezwali na miejsce policję, która odnalazła matkę. Kobieta tłumaczyła się, że oddaliła się do kawiarni, a wózek obserwowała z jej okien.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Na miejsce przyjechała policja. Kobieta nie czuła się winna

Naczelnik wydziału prewencji Komendy Policji w Kołobrzegu poinformował, że matka dziecka nie czuła się winna i nie widziała niczego złego w swoim zachowaniu. – Pani zachowywała się spokojnie i uważała, że nic się nie stało. Było to nierozważne działanie tej pani, podmuch wiatru mógł przewrócić wózek czy fala go podmyć.

Policjanci skierowali wniosek do sądu rodzinnego, jednak najwyraźniej kobieta się nim przejęła, ponieważ gdy policja odjechała, ponownie pozostawiła wózek i udała się do tej samej kawiarni.

Więcej o: