Stewardessy nie chciały wpuścić jej na pokład z powodu stroju. "To lotnisko, a nie plaża"

Linie lotnicze Alaska Airlines nie chciały wpuścić na pokład samolotu pasażerki, która ich zdaniem była niestosownie ubrana. Oburzona kobieta podzieliła się swoją historią w sieci.

Tiktokerka "Badbish1078" udostępniła na profilu film z samolotu, na którym poinformowała swoich obserwatorów, że stewardessy chciały wyrzucić ją z samolotu z powodu… nieodpowiedniego stroju. Nagranie wywołało burzę w komentarzach.

Zobacz wideo Netflix ma nowy dokument "Pepsi, gdzie mój samolot?". O tym, jak firmę pozwali przez śmieszną reklamę

Odpowiedni strój do samolotu. Linie lotnicze nie chciały wpuścić tiktokerki na pokład

Stewardessa zwróciła kobiecie uwagę na temat nieodpowiedniego stroju. Kobieta miała na sobie obcisłą bluzkę z dekoltem. Reakcja pracownicy linii lotniczych tak ją zdenerwowała, że postanowiła opublikować film na ten temat. W jednym z komentarzy wyjaśnia, że złości nie wywołała uwaga dotycząca stroju, lecz sposób, w jaki została potraktowana.

Sednem sprawy jest to, że nie powinno się to wydarzyć. Próbowała mnie poniżyć i sprawiła, że poczułam się bardzo niekomfortowo w przestrzeni publicznej.

Sytuacja miała miejsce przy wejściu do samolotu. Stewardessy nie chciały wpuścić tiktokerki na pokład. Ich zdaniem bluzka, którą miała na sobie, odsłaniała zbyt dużo ciała. Z pomocą przyszedł inny pracownik. Uspokoił sytuację i zapewnił, że strój jest w porządku.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Film wywołał burzę. Internauci podzieleni

Nagranie z samolotu skomentowało do tej pory dwieście osób. Duża część uważa, że przed zamówieniem biletu kobieta powinna sprawdzić regulamin linii lotniczych, gdzie z pewnością znalazłaby podpunkt dotyczący stroju obowiązującego na pokładzie.

To lotnisko, a nie plaża.
Ludzie weźcie się w garść. Świat jest pełen zasad, przepisów, praw, polityk itp. Zasady dotyczą wszystkich.
Sama pracuję na Alasce i wiem, że linie lotnicze mają swoje zasady.
Podczas kupowania biletów było napisane, jaki obowiązuje dress code.
Jedziesz na Alaskę, a nie na plażę.

Pojawiły się również komentarze wspierające tiktokerkę. 

Nie mogę uwierzyć, że ludzie poniżają tę kobietę za noszenie ubrań nieróżniących się od tych, które można zobaczyć w dowolnym centrum handlowym lub sklepie spożywczym. Gdziekolwiek!
Więcej o: