Neoplants to start-up, który pracuje nad naturalnym ulepszeniem roślin doniczkowych, by działały lepiej od elektrycznych oczyszczaczy powietrza i ograniczały postępujące zmiany klimatyczne. Ulepszenia opracowywane są w neutralnych genomach roślin, dzięki czemu zupełnie nie odbiegają od klasycznych odmian. Innowacja jest niezwykle interesującą, lecz wiąże się też z ogromnymi kosztami. Cena może niektórych naprawdę zaskoczyć.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Założyciele start-upu Neoplants wskazują, że powietrze w domu jest 5 razy bardziej zanieczyszczone od powietrza znajdującego się na zewnątrz. Wynika to z lotnych związków organicznych (VOC), które obejmują niektóre z najbardziej rakotwórczych cząsteczek na planecie. Neo P1 został opracowany, by skutecznie wychwytywać i przekształcać 4 z najbardziej niebezpiecznych lotnych związków organicznych takich jak:
Stworzenie Neo P1, czyli nowej wersji epipremnum złocistego, to sposób na to, by w naturalny i ekologiczny sposób oczyszczać powietrze bez konieczności korzystania z urządzeń elektrycznych. Dzięki temu wystarczy mieć w pomieszczeniu jedną roślinę, by działała niezwykle skutecznie, zamiast kilkudziesięciu różnych. Założyciele start-upu piszą o tym tak:
Neo P1 jest odpowiednikiem 30 zwykłych roślin doniczkowych pod względem oczyszczania powietrza. Nie magazynuje również zanieczyszczeń, jak zrobiłaby to normalna roślina doniczkowa, ale przetwarza je w użyteczne metabolity.
Na ten moment największą wadą Neo P1 jest cena. Ta niepozornie wyglądająca roślina, choć z ulepszonymi właściwościami, kosztuje niemałe pieniądze. Nie można jej jeszcze kupić, lecz Neoplants utworzyło listę oczekujących, by otrzymać możliwość kupienia Neo P1, gdy tylko wejdzie na rynek. Szacuje się, że cena za jedną sztukę będzie oscylowała w granicach 179 dolarów, co w przeliczeniu daje około 778 zł.