Niektórzy uważają Peggy za najbrzydszego psa w Wielkiej Brytanii. Ma 5 lat i mieszanką mopsa oraz grzywacza chińskiego. Charakterystyczną cechą tej rasy jest skóra pozbawiona sierści. Mimo niecodziennego wyglądu Brytyjczycy ją pokochali.
Peggy była ostatnim psem z miotu. Nikt nie chciał jej adoptować. Dopiero gdy pojawiła się Holly Middleton, suczka znalazła dom. Kobieta zakochała się w niej od pierwszego wejrzenia i uważała, że jest przepiękna. - Natknęliśmy się na Peggy w Internecie pod koniec 2018 roku, miała sześć miesięcy i była ostatnim szczenięciem z miotu. Wszystkie inne szczenięta miały nowe domy, ale wyobrażam sobie, że ludzie, którzy na nią patrzyli, nie widzieli nic poza wymagającym w utrzymaniu psem i możliwością problemów zdrowotnych – powiedziała właścicielka Peggy.
Rzeczywiście suczka wygląda dość osobliwie, jednak każdy zwierzak zasługuje na miłość. - Pokochaliśmy ją, gdy tylko spojrzała na nas dużymi brązowymi oczami. Miała małą kępkę siwych włosów i język wysunięty na bok. Po prostu było mi jej żal, siedziała tam bez włosów i z wystawionym językiem – dodała Holly.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Peggy pojechała do nowego domu w East Yorkshire. Właścicielka obawiała się kłopotów zdrowotnych u suczki, ale okazała się w pełni zdrowa. - Na szczęście Peggy jest całkowicie zdrowym i szczęśliwym psem, jej język nie sprawia żadnych problemów. Może jeść (a naprawdę uwielbia jeść) i pić. W zimniejsze dni musi nosić sweterek, a latem stosujemy krem do opalania na skórę. Oprócz tego jest dokładnie taka sama jak każdy inny pies – wyjaśniła Holly.
Właścicielka zgłosiła Peggy na konkurs najbrzydszego psa Wielkiej Brytanii za namową przyjaciół. Wiele osób uważało, że suczka na szanse na wygraną. Zwyciężyła i zdobyła dużą popularność w mediach. Była w psim SPA i miała profesjonalną sesję zdjęciową. Sława jednak nie zawróciła Peggy w głowie i nadal jest kochanym rodzinnym psem. - Jest stworzeniem wygodnym i niczego nie kocha bardziej niż przytulania się na kanapie pod kocem po spacerze. Chociaż czasami jej głośne chrapanie może być dość uciążliwe, szczególnie gdy próbujemy obejrzeć coś w telewizji – tłumaczy jej właścicielka.