Więcej wiadomości z Polski przeczytasz na Gazeta.pl.
Dramatyczna historia wydarzyła się w powiecie jarosławskim. 50-letnia mieszkanka zgłosiła się na komisariat policji po tym, jak zorientowała się, że padła ofiarą oszusta internetowego. Przez internet nawiązała znajomość z mężczyzną, który podawał się za amerykańskiego żołnierza przebywającego na misji w Jemenie. Najpierw flirtował z 50-latką i zdobywał jej zaufanie. Po dwóch tygodniach powiedział kobiecie, że został postrzelony i nie może pojechać na kolejną akcję. Wysłał jej zdjęcie ze szpitala. W tej sytuacji mieszkanka powiatu jarosławskiego miała podać się za jego żonę i napisać maila do dowódcy, aby zastąpił męża innym żołnierzem. Potem dostała kolejne instrukcje.
Mężczyzna podkreślał w korespondencji, że zastąpienie go innym żołnierzem będzie kosztowne. Najpierw podał jej rachunek bankowy, na który wpłaciła 3 tysiące złotych. Potem napisał, że musi opłacić odrzutowiec, który przetransportuje go do Polski. Napisał, jakie opcje ma do wyboru. Kobieta wybrała najtańszą z nich - niemiecką i wzięła na nią pożyczkę w wysokości 61 tys. złotych. Resztę potrzebnej kwoty uzupełniła oszczędnościami.
W trakcie tej korespondencji 50-latka wymieniała także wiadomości z rzekomą córką "żołnierza", która potwierdzała informacje przekazywane przez jej ojca
- poinformowała w rozmowie z RMF24 podkarpacka policja.
Kiedy oszust od razu po wpłacie pieniędzy oznajmił, że jest już w Warszawie, 50-latka zorientowała się, że popełniła błąd. Zadzwoniła pod wskazany przez niego numer, ale odebrała obca osoba. Mimo to żołnierz dalej wysyłał wiadomości do kobiety. Twierdził, że przebywa w ośrodku emigracyjnym i grozi mu deportacja. Prosił o wpłatę 70 tys. zł.
Kobieta, która straciła łącznie 100 tys. złotych, poinformowała o sprawie policję. Nie jest pierwszą ofiarą oszustwa "na amerykańskiego żołnierza". Na początku stycznia media pisały o 59-latce, która straciła w ten sam sposób ćwierć miliona złotych. We wrześniu 2022 roku z kolei mieszkanka Sokółki przelała na konto oszusta 350 tys. złotych. Ofiarami padają najczęściej starsze, samotne kobiety. Policja apeluje o ostrożność.
Apelujemy o ostrożność w nawiązywaniu nowych znajomości w mediach społecznościowych, czy innych portalach w Internecie, zwłaszcza jeśli poznana osoba prosi nas o pieniądze. Oszuści cały czas modyfikują swój sposób działania. Dlatego też tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ich ofiarą
- czytamy na stronie Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.