Wiele pieniędzy możemy zaoszczędzić, zwracając uwagę na niektóre codzienne czynności, nad którymi zwykle się nie zastanawiamy. Okazuje się, że duże oszczędności czekają na nas podczas robienia prania. Czy wiesz, że wystarczy tylko jedna niewielka zmiana, by w twojej kieszeni zostało więcej pieniędzy? Podpowiadamy, co warto zrobić.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Każdy z nas ma pewne przyzwyczajenia i nie omijają one również sposobu, w jaki robimy pranie. Upodobaliśmy sobie pewne programy, wysokość temperatury czy moc wirowania. Okazuje się jednak, że zmieniając niektóre nawyki, możemy naprawdę sporo zaoszczędzić. Jak? Ustawiając urządzenie na odpowiednią temperaturę.
Wiele osób przyzwyczajonych jest do tego, że na co dzień pierze ubrania w 40 stopniach. Sądzimy, że dzięki temu będą lepiej doprane i odkażone. Okazuje się jednak, że zmieniając temperaturę na 30, a nawet na 20 stopni możemy zaoszczędzić mnóstwo pieniędzy. Nowoczesne urządzenia pozwalają nam równie skutecznie pozbyć się zabrudzeń oraz zarazków, korzystając z o wiele niższej temperatury prania. Na co dzień to w zupełności wystarcza. Wyjątkiem są jedynie sytuacje, w których domownicy zachorowali na chorobę zakaźną lub wśród nich znajduje się niemowlę. Wówczas warto prać ubrania, ręczniki i pościel nawet w 90 stopniach.
Zmieniając drobny nawyk, jakim jest zmiana temperatury na niższą, sporo zaoszczędzimy. Obniżając ją o około 20 stopni, w kieszeniach pozostanie nam wówczas nawet o 50% więcej pieniędzy, niż robiąc pranie w standardowy sposób. Dzięki tej zmianie zużyjemy mniej energii, która jest potrzebna do nagrzania wody, co szybko zauważymy po niższych rachunkach za prąd.