Wiele osób szuka w lumpeksach prawdziwych perełek. Do tego grona postanowiłyśmy dołączyć również my. Sprawdziłyśmy, co można znaleźć w second-handzie w dniu dostawy. Jeśli jesteście ciekawi, co udało nam się kupić za 93 zł, możecie o tym przeczytać TUTAJ. Przed wizytą w lumpeksie warto mieć z tyłu głowy, co chcielibyśmy kupić. I tak Natalia od razu szła z nastawieniem, że chce kupić kurtkę. Ta, którą udało nam się znaleźć, będzie modowym hitem w 2023 roku.
Kupowanie w lumpeksach to prawdziwa loteria, która uczy cierpliwości, bo nie zawsze udaje się coś znaleźć. Nam tym razem naprawdę się poszczęściło. Wchodząc do second-handu, sprawdziłyśmy, że cena za kilogram w tym dniu wynosiła 59 zł. Był to trzeci dzień po dostawie, więc towar był już trochę przebrany, a mimo to udało nam się znaleźć prawdziwą perełkę. Przeglądając kurtki, Natalii od razu rzuciła się w oczy ta w kolorze przygaszonej zieleni.
Od razu pomyślałam, że to jest kurtka w stylu rodziny królewskiej.
- mówi Natalia.
I oczywiście się nie pomyliła, bo podobną nosiła królowa Elżbieta II. Pikowane kurtki lansowała już kilka dekad temu, czyniąc je niezbędnym klasykiem w szafach kobiet na całym świecie. Obecnie mamy ich wielki powrót i to właśnie one będą hitem nadchodzącej wiosny. Od dłuższego czasu w social mediach widzimy fashionistki noszące pikowane, koszulowe kurtki. W połączeniu z chustą na włosach mamy stylizacje rodem z Kensington Palace.
Przeglądając oferty sieciówek, znalazłyśmy sporo pikowanych kurtek, których ceny zaczynały się od 139 zł. Jak się pewnie domyślacie ta, którą znalazłyśmy w lumpeksie kosztowała zdecydowanie mniej bo niecałe 45 zł. Dodatkowo jest ze sklepu Marks&Spencer, w którym za podobną musiałybyśmy zapłacić około 300 zł.
Kupiłam kurtkę w stylu Elżbiety II za 44 zł fot. archiwum prywatne