Rachel i jej chłopak Liam od kilku tygodni typowali na loterii ten sam ciąg liczb. W końcu okazało się, że… liczby zostały trafione, a na młodą parę czeka ogromna wygrana. Niestety nastolatkowie nie cieszyli się zbyt długo.
Gry losowe mają swoich zwolenników, jak i przeciwników. Prawdopodobieństwo wytypowania wygranych liczb wynosi jeden na kilka milionów, jednak nielicznym czasem się to udaje. Szczęśliwcy w szybkim tempie stają się milionerami, a ich sytuacja materialna drastycznie się zmienia. Informacja o trafionych liczbach dotarła do Rachel z Wielkiej Brytanii. Miała w telefonie zainstalowaną aplikację, która codziennie typowała dokładnie te same liczby i automatycznie wysyłała kupon. Pewnego dnia dziewczyna zobaczyła na ekranie komórki informację, że liczby okazały się szczęśliwe i czeka na nią wygrana rzędu 182 milionów funtów. - Gdy weszłam na aplikację, wyświetlił mi się komunikat 'Winning Match'. Pomyślałam o mój Boże, ja wygrałam – wyznała w rozmowie z The Sun.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Błyskawicznie podzieliła się tą wiadomością z chłopakiem i mamą, a potem zadzwoniła do Lotto EuroMillions, gdzie potwierdzono, że Rachel wytypowała prawidłowe liczby, jednak nie należy jej się wygrana. Dlaczego? Okazało się, że… w chwili obstawiania kuponu na koncie dziewczyny nie było wystarczającej ilości środków, aby pobrać opłatę. - Zadzwoniłam, będąc pewna, że wygrałam 182 miliony funtów, a oni powiedzieli, że liczby były prawidłowe, ale nie miałam pieniędzy na koncie, aby zapłacić za kupon, więc płatność nie przeszła – tłumaczy Rachel.
- Pękło mi serce, gdy człowiek przez telefon powiedział, że wcale nie kupiliśmy kuponu. Już wyobrażałem sobie nasz wymarzony dom i wymarzony samochód. W aplikacji rzeczywiście wyglądało to tak, jakbyśmy wygrali – dodaje Liam, chłopak Rachel.