Znana blogerka szokuje sukienkami na festiwalu w San Remo. "Bycie kobietą to nie ograniczenie, wykrzycz to"

Jest jedną z najbardziej lubianych, ale i krytykowanych blogerek modowych. Przecierała szlaki innym i pokazała, jak trudne jest budowanie wizerunku w internecie, a także bycie ikoną mody i matką. Swoje doświadczenie symbolicznie pokazała na trwającym festiwalu w San Remo. Sugestywne sukienki zszokowały publiczność.

Chiara Ferragni to jedna z pierwszych blogerek modowych na świecie, która swoją karierę zaczęła jeszcze w 2008 roku. Jej stylizacje były oryginalne, śmiałe i z polotem. Szybko zyskała wielu fanów w swoich rodzinnych Włoszech, a wkrótce i na całym świecie. Stała się też ulubienicą projektantów, ambasadorką Diora, Yves Saint Laurent, Dolce Gabbana. Zagościła na okładkach największych magazynów modowych, w tym Vogue'a. Brzmi wspaniale, ale wszystko to wiązało się też z ogromną krytyką w sieci. 

Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

OFERTY AVANTI24.PL:  Piękne sukienki w kwiaty z sieciówek

Ciągle oceniania, ciągle krytykowana. Ferragni doświadczyła najgorszej strony mediów społecznościowych

Chiara Ferragni z bloga przeszła do social media, a najbardziej aktywna jest na Instagramie. To tam publikuje zdjęcia stylizacji, ale i dużo prywaty. Nie stroni od pokazywania ciała, co zostało przez wielu napiętnowane zwłaszcza po tym, jak została mamą dwójki dzieci. Chiara sprawia wrażenie, jakby się tym zupełnie nie przejmowała, dalej wybiera odważne stylizacje, pokazuje ciało, a przy tym niezmiennie ubóstwia swoje dzieci. Jak się okazuje, nienawistne komentarze miały i mają na nią wpływ. A lata pracy w biznesie modowym pokazały jej też, jak silny wciąż panuje w nim patriarchat. Razem z czołową projektantką i dyrektorką Diora - Marią Grazią Chiuri, postanowiły symbolicznie opowiedzieć o wszystkich tych ciężkich doświadczeniach na festiwalu w San Remo. Efekt jest na ustach całego świata.

Symboliczne, ale i szokujące suknie. To feministyczny manifest

Na Festiwal Piosenki Włoskiej w San Remo co roku przyjeżdża mnóstwo gwiazd. Czterodniowe wydarzenie prowadzą też znane osoby, a w tym roku znalazła się wśród nich Chiara Ferragni. Jak można się spodziewać, blogerka modowa zabłysnęła stylizacjami. Jednak sukienki Chiary to coś więcej niż stylizacja, to feministyczny manifest. Pierwszą sukienkę sama zainteresowana nazwała „bezwstydną". To cielista, długa suknia ozdobiona kryształkami i prześwitująca. W tej oto sukni odczytała na scenie list do nastoletniej samej siebie.

Jako kobieta będziesz musiała stoczyć wiele bitew, pracować dwa razy ciężej niż mężczyzna [...] Jeśli ukrywasz swoje ciało, jesteś zakonnicą, jeśli je pokazujesz, stajesz się dziwką. Bycie kobietą to nie jest ograniczenie, wykrzycz to wszystkim.
 

Autorka projektu dodała też, że sukienki to wyraz sprzeciwu wobec seksualizowania ciała kobiety. A nagie ciało nie jest powodem do wstydu.

Dzieło zostało zainspirowane słynnym wizerunkiem Ewy, która jako pierwsza kobieta w historii doznała uczucia wstydu. Ta iluzja nagości ma przypominać nam wszystkim o równości płci, o tym, że mamy prawo być sobą bez osądzania i poczucia winy. Jeżeli decydujesz się wyglądać lub czuć seksownie, nie upoważniasz tym nikogo do przemocy ani nie umniejszasz winy sprawy. Chiara Ferragni chciała oddać głos wszystkim kobietom, które doświadczają zakazów i nadużyć. Wierzą, że ich nagie ciało jest powodem do wstydu, nakłania do grzechu lub jest jedynie obiektem pożądania.

Kolejna stylizacja również jest utrzymana w odcieniu cielistym i wysadzana kryształami. Jednak tu główną rolę gra "klatka". Opresyjny stelaż oczekiwań, który jest narzucony kobietom już od dziecka. W sesji fotograficznej pokazującą sukienkę Chiarze towarzyszy dwuletnia córka w analogicznej kreacji. 

OFERTY AVANTI24.PL: Po więcej modowych inspiracji zapraszamy na Avanti24.pl

Ta sukienka jest wyrazem nadziei na to, że uda nam się pokonać konwenanse wynikające z patriarchatu. Pokładamy ją w dziewczynkach, które w przyszłości staną się kobietami. To jest moje życzenia dla mojej córki. Aby w końcu mogła wykrzyczeć: »Zwycięstwo«.
 
Zobacz wideo Stylizacje, Maffashion czy Tromba Bomba? Kto dostanie 5 gwiazdek

Szerokim echem odbiła się biała sukienka, w której Chiara pokazała się na festiwalowej scenie. To niby prosta sukienka z okrągłym dekoltem i rozcięciem, a została nazwana sukienką hejtu. Klasyczna kreacja wieczorowa ma zdobienia, które zmieniają wydźwięk. Umieszczono na niej komentarze, które zostawiają na profilu blogerki hejterzy m.in.: dotyczące tego, jak powinna zachowywać się jako matka. 

 

Tak o projecie wypowiedziała się autorka dyrektorka Diora:

The Hate Dress« przenosi na scenę w Teatrze Ariston krytykę, jaka spada na Chiarę za jej wygląd, jej ciało, a przede wszystkim za postrzegania samej siebie nie tylko przez pryzmat macierzyństwa. Zdania wyszyte przy pomocy czarnych pereł są prawdziwymi obelgami, jakie internauci zostawiają pod jej zdjęciami na Instagramie [...] Pragniemy podkreślić, że nie możemy pozwolić na to, aby nienawiść nas wyniszczała.

Blogerka znowu spotkała się ze skrajnymi reakcjami, niektórzy biją brawo za odwagę i sposób wyrażenia. Inni mówią, że znowu epatuje golizną. Tak czy siak, Chiara poruszyła bardzo ważne dla kobiet zagadnienia, których doświadczamy również na co dzień, nawet nie będąc światowej sławy blogerką. 

Więcej o: