Po osiągnięciu wymaganego wieku emerytalnego możesz zakończyć pracę i przejść na emeryturę, pracować dalej lub przejść na emeryturę oraz sobie do niej dorabiać. W ostatnim przypadku nie musisz martwić się kwotami, które zarobisz. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku osób, które chcą dorobić do wcześniejszej emerytury bądź renty.
Interesuje cię tematyka świadczeń? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Limity osiąganych zarobków na emeryturze. Kto musi na nie uważać?
Jak podaje ZUS, na limity osiąganych zarobków przy równoczesnym pobieraniu świadczeń nie muszą zważać osoby, które przeszły na emeryturę po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego, czyli kobiety po 60. roku życia i mężczyźni po ukończeniu 65 lat.
Dotyczy to także osób, które otrzymują renty:
- dla inwalidów wojennych,
- inwalidów wojskowych,
- renty rodzinne po uprawnionych do tych świadczeń.
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku osób, które przeszły na emeryturę wcześniej i teraz m.in. pobierają emerytury pomostowe, czy są rencistami spoza listy wymienionej powyżej. W ich przypadku obowiązują limity dodatkowych zarobków, które wynoszą 70 proc. przeciętnego kwartalnego przekroczenia. Ich przekroczenie może skutkować obniżeniem lub wstrzymaniem wypłacania świadczeń.
Ile może dorobić emeryt w 2023 roku? Od 1 marca nowe limity
Kwoty, jakie mogą dorobić emeryci, zmieniają się co kwartał. Do końca lutego 2023 roku limit wynosi 4536,50 zł brutto. Wraz z 1 marca nadejdzie nie tylko rekordowa waloryzacja, ale także jego zwiększenie. Jak informuje Business Insider, będzie to 4713,50 zł miesięcznie brutto. Jeśli emeryci je przekroczą, ZUS obniży im świadczenie. W przypadku, kiedy zarobią 130 proc. przeciętnego kwartalnego wynagrodzenia (obecnie jest to 8 424,90 zł, a od 1 marca 8753,60 zł), muszą liczyć się z zawieszeniem wypłacania świadczenia.
Coraz więcej seniorów dorabia do domowego budżetu. Obecnie to ponad 13 proc.
Seniorzy, często ze względu na trudną sytuację finansową, coraz częściej decydują się na dorabianie do domowego budżetu. Jak donosi portal next.gazeta.pl w grudniu 2020 roku było to 776,6 tys. osób, a rok później już 812,9 tys. osób. Stanisław Szwed z Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej przytoczył niedawno dane z października 2022 roku, które mówią już o 815,9 tys. pracujących emerytów. Daje to ponad 13 proc. osób pobierających świadczenia.
