Więcej wiadomości znajdziecie na Gazeta.pl.
Konflikt z sąsiadami może naprawdę popsuć jakość życia. Szczególnie kiedy zamiast odpoczywać w domu, musimy rozmawiać z policją. Karen nagrała kilkusekundowy fragment swojej rozmowy z funkcjonariuszem i wyznała obserwatorom na TikToku, że poprzedniego dnia sąsiedzi wezwali na nią przedstawicieli służb.
Wczoraj sąsiedzi nasłali na mnie gliny, bo ubieram się nieodpowiednio
- napisała pod nagraniem.
Styl Karen nie należy do mainstreamu. Dziewczyna ma w swojej szafie obcisłe sukienki, lateksowe gorsety i chokery z kolcami. Lubi wyrazisty makijaż i długie ostre paznokcie. Nie boi się podwiązek i lateksowych pasków. Swoje stylizacje przyozdabia też różnego rodzaju łańcuszkami. Łączy styl gotycki i seksi. Sąsiedzi uważają, że powinna bardziej zakrywać swoje ciało. Dziewczyna powiedziała policjantom, co myśli o ich skardze.
Jestem ubrana, po prostu nie podoba im się mój styl. Powiedziałam jej, że widocznie moje ciało ją obraża i w tym tkwi problem. Jestem wolnym człowiekiem, mam prawo do życia i do bycia seksi
- słyszymy jej słowa.
Dodała też, że mogą wzywać policję nawet codziennie. Ona wciąż będzie ubierała się w to, co lubi. Policjant zgodził się z Karen.
Nie wiem, jak mielibyśmy rozwiązać ten konflikt
- przyznał. W komentarzach pod jej nagraniem zawrzało.
Serio, policja przyjechała, żeby pouczyć cię na temat ubioru?
- zapytał jeden z internautów. Karen wyjaśniła, że sąsiadka skłamała, że dziewczyna wtargnęła na jej posesję.