Ta znana korporacja w czasie rozmów o pracę robi "test taksówki". Nie daj się złapać!

Ta znana korporacja podczas rozmów kwalifikacyjnych robi "test taksówki". Nigdy nie zatrudnia osób, które go obleją. Forma testu budzi wiele kontrowersji. Sprawdź, czy sam nie zostałeś w ten sposób sprawdzony...

Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Zdarzyło ci się, że mimo wspaniale poprowadzonej rozmowy rekrutacyjnej oraz wysokich kwalifikacji, nie dostałeś pracy? Z pewnością zadawałeś sobie wtedy pytanie, dlaczego tak się stało? Jakiś czas temu pisaliśmy o kontrowersyjnym teście kawy. Możliwe, że zostałeś sprawdzony w inny sposób, z którego nie zdawałeś sobie nawet sprawy...

Ten test podobno przeprowadzają największe światowe korporacje takie jak Amazon, McDonalds i Duolingo

Jakiś czas temu na Tiktoku zaczęły pojawiać się filmiki osób, które twierdziły, że zostały poddane specyficznemu testowi podczas rozmowy o pracę. Test odbywał się bez ich wiedzy, a o wszystkim dowiadywali się dopiero po fakcie. Na czym polegał ten test?

 

Test taksówki sprawił, że wiele osób nie dostało wymarzonych stanowisk

Test taksówkiTest taksówki Ground Picture/ Shutterstock

Test taksówki to test, który postanowiły wykonywać na potencjalnych pracownikach największe światowe korporacje. Test nie odbywał się oczywiście na początku. Pierwsze etapy były klasyczne i obejmowały analizę CV, do kolejnych etapów przechodziły osoby z odpowiednimi kwalifikacjami. Były one zapraszane na rozmowę do siedziby firmy, która opłacała specjalną taksówkę, która miała ich zawieźć na spotkanie. Do tego momentu wszystko wydaje się normalne, a wręcz pozytywne. Potencjalni pracownicy byli zadowoleni z możliwości wygodnego transportu. Nie wiedzieli jednak, że właśnie rozpoczyna się test, który zadecyduje czy zostaną przyjęci do pracy.

OFERTY AVANTI24.PL: Po więcej modowych inspiracji zapraszamy na Avanti24.pl

Korporacje opłacały zaufanych kierowców, którzy bacznie obserwowali i raportowali zachowanie potencjalnych pracowników

Test taksówkiTest taksówki Nattakorn_Maneerat/ Shutterstock

Okazuje się, że firmy korzystały z usług zaufanych, opłaconych kierowców, których zadaniem było nie tylko dowieźć kandydatów do firmy, ale również bacznie obserwować ich zachowanie. Test miał na celu sprawdzić charakter potencjalnych pracowników. Chyba wszyscy zgodzimy się, że w pracy nie liczą się tylko kwalifikacje, ale również charakter, który determinuje, czy praca z daną osobą będzie przyjemnością, czy koszmarem.

Oceniane było podejście do kierowcy oraz zachowanie w taksówce. Następnie na biurko rekrutera trafiał raport, na bazie którego decydował on o ewentualnym zatrudnieniu pracownika.

Co sądzicie o takiej formie testu? Sprawdzał charakter kandydata, czy może był całkowicie zbędny i szkodliwy? Zdania są mocno podzielone. Dajcie znać w komentarzach czy byliście kiedyś poddani podobnemu testowi.

Zobacz wideo Najtrudniejsze rozwody polskich gwiazd. Oni nie potrafili rozstać się z klasą

OFERTY AVANTI24.PL: Czujecie wiosnę? Zobaczcie nasz wybór najpiękniejszych wiosennych spódnic. Kanarkowa jest czarująca!

Więcej o: