Mężczyzna nie spodziewał się tak żywej reakcji swojego psa. Kiedy pokazał zwierzakowi nowego członka rodziny, ten wprost oszalał ze szczęścia.
Noworodek w domu. To przeżycie nie tylko dla świeżo upieczonych rodziców
Noworodek wywraca dotychczasowe życie do góry nogami. Rodzice wszystkie czynności podporządkowują pod małego człowieka i są pochłonięci opieką nad nim, często zapominając o innych członkach rodziny. Zwierzęta domowe przeżywają narodziny dzieci równie mocno, jak ludzie i nie powinniśmy o nich zapominać. Dla psów i kotów noworodek jest czymś nowym – hałasuje, płacze, rusza się i ma dziwny zapach. W takiej sytuacji niektóre zwierzęta mogą poczuć się zagrożone. Dlatego tak ważne jest, aby zapoznać nowo narodzone dziecko z psem lub kotem. Należy robić to ostrożnie i mieć pewność, że panujemy nad swoim zwierzęciem.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Ojciec zapoznał noworodka z psem. Golden retriever nie potrafił pohamować radości
Użytkownik Instagrama o nazwie hdbrosriley wrzucił film, na którym pokazuje, jak wyglądało zapoznanie jego psa z noworodkiem. Na nagraniu widzimy, jak ojciec trzymający w ramionach dziecko siada na schodach, a tuż obok niego pojawia się złoty pies rasy golden retriever. W zwierzaku buzują emocje i widać, że z trudem je powstrzymuje, jednak gdy ma szansę dotknąć pyskiem główki noworodka, stara się być delikatny. Liże je i radośnie macha ogonem.
Niestety film nie wszystkim się spodobał. Pojawiły się głosy krytyki dotyczące nadmiernego kontaktu psa z dzieckiem.
Nie pozwólcie swoim zwierzakom lizać waszych dzieci, to może spowodować infekcję.
Kocham psy, ale naprawdę niech nie liżą buzi dziecka, to wcale nie jest zdrowe.
Nie mogę zrozumieć, gdzie jest piękno? Pies liże twarz nowo narodzonego dziecka. O mój Boże dokąd zmierza ten świat? My też mamy psa, ale nigdy nie pozwalamy mu lizać dziecka.
Goldeny są najlepsze! Pamiętam, jak osiem lat temu przywieźliśmy mojego syna ze szpitala do domu i nasz złoty zachował się tak samo. Nasz miniaturowy pudel od miesiąca nie chciał mieć z nami nic wspólnego.
