Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Sprzątanie po własnym psie to przede wszystkim wyraz społecznej odpowiedzialności. Nie tylko wobec sąsiadów, ale również wobec nas samych. Niektórzy traktują tę czynność jako coś naturalnego i wynikającego z posiadania psa. Są też tacy, którzy wciąż nie stosują się do przyjętych w społeczeństwie zasad i lekceważą sprzątanie odchodów swojego pupila. Działanie w tym zakresie podjęła pewna mieszkanka Łodzi.
Mieszkanka jednej z dzielnic w Łodzi, a konkretniej Bałutów postanowiła w niecodzienny sposób zwrócić uwagę na problem niesprzątania odchodów przez właścicieli czworonogów. Nie każdy zdaje sobie sprawę z obowiązku zbierania psich odchodów po swoim pupilu, a na ulicach i trawnikach wciąż pojawiają się nowe zanieczyszczenia. Nietypowa wystawa została nawet dwuznacznie nazwana jako "Bałuckie Stolczyki" i znajduje się przy ulicy Górniczej. Składa się z psich kup, z czego każda z nich oznaczona jest chorągiewką oraz ma swój numer. W rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim" pomysłodawczyni inicjatywy tłumaczy:
Na co dzień tego problemu się nie zauważa, ale wyjechałam na tydzień z Łodzi i po powrocie zobaczyłam, ile psich kup leży na trawnikach. Niektóre kupy są tak duże, że wyglądają jak kopce kretów. Nie dość, że wygląda to okropnie, to w ich miejscu wiosną trawa już nie urośnie.
Akcja mieszkanki Łodzi przyniosła zaskakujący efekt. Oznaczone w widoczny sposób psie odchody następnego dnia zniknęły. Postanowiła więc przenieść chorągiewki na inne "eksponaty" znajdujące się przy ulicy. Efekt? Stało się dokładnie, to co dzień wcześniej.
Nie wiem, kto je sprząta. Ale widać, że akcja odniosła skutek.
Problem ten dotyczy nie tylko mieszkańców Łodzi, ale również pozostałej części Polski. Już 25 lat temu prawnie został uregulowany społeczny obowiązek sprzątania po własnym czworonogu. Za nieprzestrzeganie przepisu, dotyczącego utrzymania czystości i porządku grozi mandat w wysokości nawet do 500 zł. Jednak nie tylko mandat powinien być motywacją do sprzątania psich odchodów. Warto kierować się poczuciem społecznej odpowiedzialności i troską o dobro wspólne.