Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
"10 lat młodsza w 10 dni" to program Mai Sablewskiej, który cieszy się ogromną popularnością i wywołuje wiele emocji wśród widzów. W każdym z odcinków poznajemy historię dwóch kobiet, które zgłaszają się do programu Polsat Cafe z chęcią przejścia spektakularnej metamorfozy. Uczestniczki pod okiem prowadzącej oraz sztabu specjalistów przechodzą nie tylko przemianę wizerunkową. Widzowie poznają również niesamowite historie kobiet, które zgłosiły się do programu. Cały proces zajmuje łącznie 10 dni i odbywa się bez jakichkolwiek operacji plastycznych. Co widać po licznych komentarzach w sieci, internauci nie zawsze są zadowoleni z efektów metamorfozy.
W ostatnim odcinku popularnego formatu Polsat Cafe była 48-letnia Olga, która na co dzień pracuje jako kierowca autobusu w Tychach. Kobieta zgłosiła się do programu z chęcią przejścia metamorfozy i odjęcia sobie w ten sposób lat. W krótkim fragmencie zdradziła, że wiek wpłynął na zmianę w postrzeganiu swojego ciała. Kobieta dodała również, że w przeszłości czuła się o wiele lepiej ze sobą, również z uwagi na mniejszą wagę oraz szybszą przemianę materii:
Jak miałam 35 lat, na pewno czułam się lepiej ze sobą niż teraz i lepiej nawet niż w wieku 20 lat. To był taki idealny wiek dla mnie. [..] W tej chwili mam wrażenie, jak na siebie patrzę, że jestem dużo starsza niż w rzeczywistości. Mam wrażenie, że mam taki bardzo smutny wyraz twarzy. Tak siebie odbieram.
W ulicznej sondzie spytano przypadkowych przechodniów o wiek kobiety. Przed przemianą oceniono jej wiek na ok. 58 lat, a po metamorfozie na jedynie ok. 44 lata. Uczestniczka została poddana kilku zmianom w swoim wyglądzie. Odrosty na włosach zostały przykryte farbą, a Olga po przemianie zachwyca jasnymi, blond pasmami z modną w tym sezonie grzywką curtain bangs. Odmieniony wizerunek 48-latki został uzupełniony wyrazistym makijażem z akcentem na oczy. Dla uczestniczki została wybrana sięgająca ziemi, limonkowa sukienka z kopertowym dekoltem oraz podkreśleniem w talii. Całość została uzupełniona złotą biżuterią. Olga, gdy odsłonięto lustro, nie kryła wzruszenia.
Nie wiem, czy to ja. Miała być Olga, a nie wiem, kto to jest. Nie no super jest ta zmiana.
Nie wszyscy internauci podzielali jednak entuzjazm:
Mimo że kolor ładny to krój jak postrzępiona firana...
Gdzie ta kobieta w tym pójdzie.
Ładnie zrobili jej włosy i makijaż. Suknia jak zwykle, porażka i ten przeogromny dekolt.