Jennifer O'Neill to amerykańska aktorka, modelka i pisarka. Mimo że na swoim koncie ma sporo ról filmowych, nigdy nie stała się wielką gwiazdą. Gdy miała 17 lat, po raz pierwszy wyszła za mąż i urodziła córkę. Poznajcie historię pięknej aktorki, która wzbudzała zainteresowanie mediów nie tylko talentem, lecz także burzliwym życiem prywatnym.
Została modelką, gdy była nastolatką. Teraz ma 75 lat
Jennifer podpisała kontrakt z agencją Ford Model i rozpoczęła karierę modelki w wieku 15 lat. Amerykanie byli zachwyceni jej urodą, więc szybko pojawiła się na okładkach takich magazynów jak "Vogue" czy "Cosmopolitan". Gdy miała 19 lat, została przyjęta do szkoły aktorskiej. Zadebiutowała w filmie "Rio Lobo" i otrzymała główną rolę w "Lato '42", które przyniosło jej sławę i uznanie krytyków. Niestety, później nigdy nie powtórzyła już takiego sukcesu.
Miłośniczka koni i aktywistka. Chce pomagać innym kobietom
Modelka była prawdziwą pasjonatką jeździectwa i brała udział w konkursach. Musiała jednak zrezygnować ze swojej pasji, którą przerwał upadek z konia i złamany kręgosłup. Teraz aktorka hoduje konie na swojej farmie. Jennifer O'Neill jest działaczką ruchu pro-life. Kiedyś usunęła ciążę i bardzo tego żałuje. Swoją działalnością chce okazać wsparcie innym kobietom. - Miałam aborcję i płaciłam za nią całe życie - wyznała.
9 ślubów, 8 mężów. Z jednym brała ślub dwa razy
Pierwszym mężem Jennifer O'Neill był Dean Rossiter. Gdy brali ślub, aktorka miała zaledwie 17 lat. Owocem tego związku jest córka, ale małżeństwo nie przetrwało. Po rozwodzie modelka związała się z Josephem Kosterem. To małżeństwo również zakończyło się niepowodzeniem. Później wyszła za mąż za choreografa Nicka De Noia, który został zastrzelony w 1987 roku. Czwarty mąż aktorki to Jeff Barry. Z piątym mężem, Johnem Ledererem, ma syna. Szóstym, a zarazem ósmym mężem gwiazdy był Richard Alan Brown. Z nim również ma syna. Mąż numer siedem to Neil L. Bonin. Obecnie Jennifer jest żoną Mervina Sidneya Louque'a Jr. Pobrali się w 1996 roku.
Więcej podobnych treści przeczytasz na Gazeta.pl
