Pierwsze objawy choroby pojawiły się zaledwie sześć miesięcy przed planowanym ślubem. Becky dziwnie się zachowywała i nie mogła się skupić. Zaczęła obsesyjnie ćwiczyć, biegała po 15 kilometrów i odwiedzała siłownię nawet trzy razy dziennie. - Myśleliśmy, że to z powodu stresu związanego ze ślubem — przyznała jej siostra Sophie Gilbert w rozmowie z people.com. Rodzina miała nadzieję, że po wielkim dniu sytuacja się uspokoi. Stało się jednak na odwrót, stan kobiety stale się pogarszał. Wkrótce została zawieszona w pracy za niewłaściwe zachowanie. Po licznych naciskach bliskich, mimo ogromnej niechęci, udała się na badania.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W wieku 31 lat zdiagnozowano u niej rzadką odmianę demencji. "W jej oczach jest pustka"
24 sierpnia 2016 roku otrzymała wyniki. Zdiagnozowano u niej demencję czołowo-skroniową, jedną z najrzadszych odmian, która wpływa na część mózgu odpowiedzialną za zachowanie, rozwiązywanie problemów oraz kontrolę emocji. - Powiedziano nam, że będzie żyła jeszcze od 5 do 10 lat. — zdradziła jej siostra. Zaledwie 4 lata wcześniej na tę samą chorobę zmarł brat ich mamy. Miał 50 lat. Choć jeszcze kilka miesięcy wcześniej Becky była pełną życia i pasji kobietą, wkrótce musiała przeprowadzić się do rodziców, gdyż zaczęła wymagać całodobowej opieki. Przestała wykazywać zainteresowanie, ciągle opowiadała te same historie, nie odpowiadała na pytania, za to wydawała różne dźwięki. - W jej oczach jest pustka, ma szkliste spojrzenie. Zastanawiam się, co się dzieje w jej głowie. Mam tylko nadzieję, że jest szczęśliwa w swoim własnym, malutkim świecie — wyznała jej siostra.
Na demencję czołowo-skroniową nie ma lekarstwa. "To jest po prostu najokrutniejsze"
Becky Barletta jest jedną z najmłodszych pacjentek chorą na demencję, z którą mieli do czynienia brytyjscy lekarze. - Ta choroba pozbawiła Becky godności — powiedziała jej siostra. Rodzina nie może pogodzić się z faktem, że nie ma nią lekarstwa. Stworzyli kampanię na stronie "Just Giving", aby pomóc zbierać pieniądze dla Alzheimer's Society. - Ta choroba niszczy twój mózg. Nie chcesz zakończyć swojego życia będąc zdezorientowanym. To jest po prostu najokrutniejsze. Musimy znaleźć lekarstwo — wyjaśniła Sophie.
