Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl
W dzisiejszych czasach tatuaże oraz piercing nie są niczym nadzwyczajnym, gdyż coraz więcej osób decyduje się w ten sposób ozdabiać swoje ciało. Są jednak osoby, które za pomocą tatuażu, decydują się drastycznie zmienić swój wygląd. Tak właśnie było w przypadku Sylvain'a Hélaine'a, który pokrył tuszem swoje ciało w niemal 100 procentach.
Sylvain Hélaine uważany jest za najbardziej wytatuowaną osobę we Francji. Początkowo bliscy mężczyzny martwili się o jego wygląd i konsekwencje, jakie może przynieść w przyszłości tak odważna metamorfoza, jednak po pewnym czasie zaakceptowali jego decyzję. Zupełnie inaczej było jednak z jego karierą zawodową. W pewnym momencie szkoła, w której uczył, postanowiła odsunąć go od prowadzenia zajęć. Podobno rodzice jednego z uczniów, którego Sylvain nawet nie uczył, poskarżyli się na niego władzom oświatowym, mówiąc, że ich syn ma przez nauczyciela koszmary.
- Nikt wcześniej nie miał z tym problemu. Wszyscy moi uczniowie i ich rodzice zawsze byli wobec mnie w porządku, ponieważ w zasadzie mnie znali. Gdy ludzie widzą mnie z daleka, mogą przypuszczać najgorsze - powiedział w jednym z wywiadów.
Mężczyzna cieszy się sporą popularnością w mediach społecznościowych. Na Instagramie śledzi go ponad 100 tysięcy osób. Jak twierdzi, ma także spore powodzenie wśród kobiet.
Choć Sylvain Hélaine nie żałuje wykonania żadnego ze swoich tatuaży, w jednej z rozmów dał radę osobom, które zastanawiają się nad wykonaniem tatuażu:
Jeśli chcesz zrobić sobie tatuaż, poczekaj trochę i wiedz, że jest to właściwy wybór dla ciebie, nie kolidujący z twoją pracą lub życiem zawodowym.