Pamiętacie Melindę z "Zaklinacza dusz"? Ma już 44 lata. Wygląda, jakby czas się dla niej zatrzymał

Choć Jennifer Love-Hewitt zagrała w wielu filmach oraz serialach, widzowie pokochali ją szczególnie za rolę Melindy Gordon w "Zaklinaczce dusz". Choć od emisji ostatniego odcinka minęło 13 lat, aktorka wciąż zachwyca. Czym się zajmuje?

Jennifer Love-Hewitt to popularna aktorka amerykańska, która wcieliła się w rolę Melindy Gordon z serialu "Zaklinaczka dusz". Produkcja cieszyła się ogromną popularnością i była emitowana także w Polsce. Choć od tego czasu minęło wiele lat, artystka wciąż zachwyca niebanalną urodą oraz smukłą sylwetką.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Największe metamorfozy gwiazd. Niektóre celebrytki zmieniły się nie do poznania

Początki kariery Jennifer Love-Hewitt. Już jako dziecko marzyła o sławie

Jennifer Love-Hewitt jest nie tylko cenioną i utalentowaną aktorką, ale także piosenkarką. Urodziła się 21 lutego 1979 w Teksasie. Już jako kilkulatka marzyła o tym, by zostać gwiazdą. Chodziła na zajęcia z tańca oraz śpiewu, a wkrótce zaczęła występować w pierwszych reklamach i programach dla dzieci. W 1990 roku wcieliła się w rolę Robin w serialu Disneya, a pięć lat później wydała pierwszy album muzyczny "Let's Go Bang". Sławę przyniosły jej takie produkcje jak "Ich pięcioro", "Koszmar minionego lata", oraz "wielki podryw". Nie można również zapomnieć o niezwykle popularnym i lubianym przez widzów serialu "Zaklinaczka dusz", w którym przez 5 lat wcielała się w główną bohaterkę, Melindę Gordon.

 

Jennifer Love-Hewitt zagrała główną rolę w "Zaklinaczce dusz". Fani pokochali Melindę

Tytułowa Melinda Gordon była młodą kobietą i świeżo upieczoną mężatką, która przeprowadziła się do małego, amerykańskiego miasteczka. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że od dziecka ma zdolność porozumiewania się z duchami. Pomagała zbłąkanym duszom zmarłych, którzy mieli niedokończone sprawy na ziemi. Serial emitowany w latach 2005-2010 zdobył ogromną popularność i sympatię widzów.

Aktorka wciąż jest aktywna zawodowo. Możemy podziwiać ją w innym serialu

Jennifer Love-Hewitt skończyła kilka dni temu 44 lata. Mimo to wciąż zachwyca urodą oraz smukłą sylwetką i można rzec, że od czasu premiery "Zaklinaczki dusz" niewiele się zmieniła. Co więcej, nadal zajmuje się aktorstwem. Obecnie możemy oglądać ją w serialu "9-1-1", emitowanym od 2018 roku na kanale Fox Polska. Oprócz tego aktorka jest aktywna w mediach społecznościowych. Na Instagramie, gdzie obserwuje ją ponad 1,3 miliona osób, dzieli się z fanami swoją codziennością. Od 2013 roku jest szczęśliwą żoną Briana Hallisaya, z którym ma córeczkę Autumn James.

 
Więcej o: