Zdrada jest zawsze bolesnym doświadczeniem i wywołuje w człowieku traumę, szczególnie gdy osobą, z którą zdradził nas partner lub partnerka, jest ktoś dla nas bliski. Taka sytuacja spotkała Leandrę Zimmerman, która podzieliła się na TikToku swoją historią.
Leandra i jej mąż byli rodzicami dwójki dzieci. Niestety podczas trzeciej ciąży kobieta trafiła do szpitala, gdyż istniało zagrożenie przedwczesnego porodu. Mąż został sam z dwojgiem dzieci, więc Leandra poprosiła mamę, aby pomogła mężczyźnie w domu. Nie sądziła, że przyjazd matki zniszczy ich małżeństwo. Początkowo nic nie wzbudzało jej podejrzeń. Dopiero gdy znalazła list od adwokata i rachunek na kwotę 2 tysięcy dolarów, w głowie zapaliła się czerwona lampka. Dokument informował o działaniach prawnych związanych z ustaleniem opieki nad dziećmi. Przestraszona Leandra zadzwoniła do matki, aby się zwierzyć. Bała się, że mąż chce od niej odejść. Matka uspokoiła ją, mówiąc, by się nie przejmowała.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Kilka dni później, gdy Leandra wróciła do domu, okazało się, że nie ma zarówno męża, jak i dzieci. Zaniepokoiła się, a gdy mąż z dziećmi długo się nie pojawiał, postanowiła działać. Dopiero wtedy dowiedziała się, że małżonek nie zamierza wrócić do domu. Kobieta twierdzi, że poinformował ją również, że zabrał ze sobą dzieci, a kwestię opieki nad pociechami ustalą w sądzie. Na domiar złego Leandra uważała, że partner miał romans z jej matką. Leandra była załamana. Zdradziły ją najbliższe jej osoby. Przez 4 lata kobieta walczyła o odzyskanie dzieci, a mąż utrudniał jej kontakty. Dodatkowo zablokował jej dostęp do kont bankowych i telefonu. Na szczęście dziś Leandra odzyskała pociechy i przekonuje na nagraniu, że jest zadowolona, iż wszystkie problemy ma już za sobą.