"Uderzył pięścią w głowę i rzucał o ścianę". 30-latek skatował pannę młodą. Jest wyrok

- Pozostaje tylko jedna kara, jaką mogę wymierzyć - mówił sędzia po zdarzeniu, do którego doszło w wakacje w Irlandii Północnej. Mąż brutalnie rzucił się na weselu na swoją dopiero poślubioną żonę. Rzucał nią o ścianę i uderzał pięścią w głowę.
Zobacz wideo Zobacz wideo: Lili Antoniak wspomina tropikalny ślub: Gdyby wiedzieli, to by nie przyjęli tego zlecenia

W minioną niedzielę irlandzka gazeta "Belfast Teleggraph" podała nowe fakty w sprawie brutalnego ataku, po którego doszło na weselu w sierpniu 2022 roku z rąk pana młodego. 30-latek brał ślub w hotelu w Portadown (Irlandia Północna). Mężczyzna pochodzący z Armagh zaatakował swoją dopiero co poślubioną małżonkę.

Według "Belfast Telegraph", wyrok w jego sprawie zapadł tydzień temu, w sądzie w Craigavon. Mężczyzna decyzją sądu został skazany na karę czterech miesięcy więzienia. Napaść - jak podkreślał sędzia Bernie Kelly - miała miejsce, gdy obok było troje dzieci małżeństwa.

Brutalnie skatował swoją żonę na własnym weselu. Wyszedł z aresztu za kaucją

Nie mam innej opcji niż potraktowanie tego (incydentu - red.) poważnie. Pozostaje tylko jedna kara, jaką mogę wymierzyć

- mówił w uzasadnieniu.

30-latek jednak przebywa na wolności i oczekuje na apelację. Finalnie za kratami spędził tylko kilka godzin. Po wpłaceniu kaucji został wypuszczony.

- Nie istnieje coś takiego, jak modelowa ofiara przemocy - mówi prawniczka Agata Bzdyń. "Siniaki? Obrona mówi: sama się pobiła, spadła ze schodów. I później zrobiła sobie zdjęcie"

Sceny, do których doszło w sierpniu ubiegłego roku, lokalne media opisywały jako przerażające i wyjątkowo brutalne. Całe zdarzenie zarejestrowały hotelowe kamery. Jak pisze "Belfast Telegraph", kilka godzin po ceremonii zaślubin na korytarzu pomiędzy małżonkami doszło do kłótni.

Prokurator w trakcie rozprawy mówił, że 30-latek wówczas "przyłożył swoje czoło do czoła panny młodej, po czym zamachnął się i agresywnie uderzył ją głową". Według lokalnych mediów, na filmie widać było także moment, w którym agresywny mężczyzna "uderzył ją pięścią w głowę i rzucał nią o ścianę, powodując, że częściowo spadła jej sukienka".

Po ataku, 30-latek miał wrócić do bawiących się na weselu gości.

"Chce to zrekompensować"

Policja aresztowała go już następnego dnia po weselu.

Wie, że musi zostać ukarany. Jest głęboko zawstydzony. Chce to zrekompensować i zostawić ten incydent za sobą, a także spróbować, jeśli będzie to możliwe, odbudować to, co miał przed nim

- miał powiedzieć cytowany przez "Belfast Telegraph" obrońca 30-latka.

"Zaatakowała doczepianym kucykiem z włosów"

Kiedy mundurowi zatrzymali sprawcę ataku, wciąż miał na sobie ślubny garnitur, a na nim - ślady krwi. W trakcie przesłuchania przyznał się do bestialskiego pobicia żony. Twierdził również, co wielokrotnie podkreślał, że wcześniej kobieta miała "złapać go za gardło, grozić mu i zaatakować go doczepianym kucykiem z włosów, zostawiając ślady na jego uchu".

Źródła: Belfast Telegraph/tvn24.pl/jaunnewsuk.com

Więcej o: