Ile razy zdarzyło ci się, że w trakcie obierania banana za skórką ciągnęły się białe włókna, paski czy cienkie nitki? Z dojrzałego owocu odchodzą bez problemu, jednak pozbycie się ich z twardszych okazów może już być kłopotliwe. Dla wielu osób włókna te są nieprzyjemne w smaku. Okazuje się jednak, że lepiej nie wyrzucać ich do kosza. Dlaczego?
Więcej podobnych porad znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Białe włókna, które widzimy podczas obierania owocu, to nic innego jak łyko, a więc tkanka, która rozprowadza składniki odżywcze w trakcie wzrostu banana i dba o to, by były one dostarczane równomiernie. Z tego powodu wiele osób uważa, że włókna te, choć często gorzkie w smaku, są dla nas bardzo korzystne. Nicholas D. Gillitt z Dole Nutrition Institute w rozmowie z Huffington Post twierdzi, że łyko zawiera nawet więcej błonnika niż bananowy miąższ. – Ogólnie rzecz biorąc, wszystkie części owoców są zdrowe, przecież jemy jabłka czy gruszki ze skórką. Można jeść także skórki bananów, w tym bananowe łyko – stwierdził Gillitt.
Czy łyko rzeczywiście może być nawet bardziej wartościowe niż banan? O tę kwestię haps.pl spytał dietetyczkę kliniczną Hannę Stroińską-Fiedorowicz. Co odpowiedziała ekspertka? – Nie ma przeciwwskazań do jedzenia łyka. [...] Podobno zawiera więcej witamin i składników mineralnych, ale nigdzie nie jest to potwierdzone naukowo. W tabelach wartości odżywczych jest po prostu obliczany banan bez podziału na łyko i owoc – przyznała dietetyczka.
Nie ma więc przeciwwskazań do jedzenia łyka, a jego wyrzucanie nie ma sensu. Bez obaw możesz zjadać owoc razem z włóknami, jeśli nie przeszkadza ci ich smak. Co w przypadku końcówek? Wiele osób uważa, że lepiej je wyrzucać. Okazuje się, że to dobra decyzja. W ich wnętrzu, w szczególności tych ciemniejszych, mogą bowiem kryć się środki ochronne, które opóźniają dojrzewanie owoców.