Kristin Bridges planowała wybrać się do Las Vegas. Na wyjeździe chciała wyglądać bosko, więc postanowiła udać się na zabieg zakładania sztucznych rzęs. Wyjątkowo skorzystała z usług innej stylistki niż dotychczas. Niestety, źle się to dla niej skończyło. Efektem podzieliła się na TikToku.
Każda kobieta marzy o długich, ciemnych i gęstych rzęsach. Rzadko da się uzyskać taki efekt w domu, dlatego często decydujemy się na skorzystanie z usług kosmetyczki. Okazuje się, że nie zawsze jest to dobra decyzja. Kristin napisała, że wizyta u nowej stylistki okazała się najgorszym doświadczeniem w jej życiu. Kobieta umieściła na TikToku filmik, na którym dokładnie pokazuje nowe rzęsy, a także proces ich ściągania. Pomogła jej w tym córka. Okazało się, że rzęsy zostały przyklejone do powiek, przez co podrażniły oczy Kristin i doprowadziły do ich pieczenia i zaczerwienienia. - Nigdy więcej nie zdradzę swojej stylistki, przysięgam - podpisała nagranie Bridges.
Kobieta porównała towarzyszące jej uczucie do oparzenia oczu albo posiadania w oku ciała obcego, np. kleju do rzęs. Przyznała, że gdyby tylko wiedziała, w jaki sposób kosmetyczka zakłada jej rzęsy, od razu przerwałaby zabieg. Bridges nie zdecydowała się na ujawnienie nazwy salonu oraz nazwiska kosmetyczki, przez którą przeżyła prawdziwy dramat. Cieszy się, że jej oczy nie doznały poważniejszych uszkodzeń. Na innym filmiku powiedziała, że wciąż lubi zakładać sztuczne rzęsy, jednak tylko wtedy, gdy są one wykonane w profesjonalny sposób.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl