Zanim opublikuje zdjęcia, zmniejsza krągłości w programie graficznym. "Ciężko zadowolić inne kobiety"

Juju Ferrari publikuje na Instagramie zdjęcia, na których eksponuje swoje kształty. Ostatnio przyznała, że zdarza jej się przerabiać fotografie w programie graficznym, by zmniejszyć rozmiar pupy. Wszystko ze względu na negatywne komentarze, które ma otrzymywać ze strony kobiet.

Brazylijska influencerka Juju Ferrari ma 35 lat. Jakiś czas temu kobieta przyznała, że przy pomocy programów graficznych zmniejsza na zdjęciach swoje krągłości, zanim opublikuje post na Instagramie. Obserwuje ją już ponad 4,9 mln osób. Jak podaje portal "Daily Star" Juju stwierdziła, że jeśli nie będzie tego robić, otrzyma wiele negatywnych komentarzy ze strony kobiet, co zdarzało się już w przeszłości. Wszystko ze względu na spory rozmiar jej pośladków.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Byłe uczestniczki Top Model chcą mieć razem dziecko w Polsce, a znany TikToker zdradza, czemu już nie zostanie inżynierem

Influencerka przerabia zdjęcia w programie graficznym, by zmniejszyć krągłości. Chce, by jej posty przyciągały mniej nienawiści

Jak podaje portal "Daily Star", Juju zmniejsza na zdjęciach swoje rozmiary, gdyż chce, by jej posty przyciągały mniej nienawiści. Okazuje się, że ma otrzymywać sporo hejtu ze względu na rozmiar pupy. - Teraz przerabiam zdjęcia w Photoshopie. Robię to z powodu ataków hejterów, głównie kobiet — powiedziała. W zeszłym miesiącu influencerka opublikowała zdjęcie w bikini, które zainteresowało obserwatorów. Juju twierdzi, że otrzymała wiele komentarzy, w których oceniano jej ciało i wygląd. Podczas gdy jedni udzielali jej wsparcia, inni pytali, czy obrabia swój "tyłek" w Photoshopie, ponieważ teraz wydaje się mniejszy. Kobieta przyznała, że codziennie otrzymuje tysiące podobnych wiadomości o negatywnym wydźwięku od osób, które nie lubią jej ciała. - Ciężko jest zadowolić inne kobiety — wyznała.

 

Mimo zmniejszania rozmiarów na zdjęciach Juju poddaje się operacjom powiększenia pupy. Wydała na nie już ponad 40 tys. zł

Choć Juju mówi, że spotyka się z hejtem ze względu na swoje rozmiary, nie rezygnuje z drogich implantów, które powiększają jej pupę. Okazuje się, że dotychczas wydała na nie już ponad 40 tys. zł. Jak podaje "Daily Star", podczas jednego z zabiegów coś poszło nie tak i kobieta musiała skorzystać ze specjalnych drutów podtrzymujących jej pośladki. - Żałuję tego, muszę żyć z konsekwencjami moich wyborów — powiedziała influencerka. Kobieta opowiedziała o sytuacji w zeszłym roku i przyznała, że był czas, gdy nie podobał jej się wygląd jej pupy. Wtedy była już po trzech operacjach pośladków. Dziś stara się akceptować siebie.

 
Więcej o: