Poznali się w podstawówce, ale dopiero "magia dyskoteki zadziałała". W dniu ślubu on miał 19, ona 18 lat

Adam i Iza Małyszowie są małżeństwem od 26 lat. Chociaż ich życie odbiegło od normy i było podporządkowane pod treningi lub zawody Adama, Iza zawsze trwała u jego boku i go wspierała. Przyznaje jednak, że w ich życiu bywały ciężkie momenty. Jak się poznali? Co sprawiło, że Iza pokochała sportowca?

Od 26 lat tworzą szczęśliwy związek, chociaż nie zawsze było łatwo. Izabela Małysz przyznaje, że kiedy kraj dopadła "Małyszomania" w ich życiu wiele się zmieniło. Kiedy wychodziła za młodego sportowca, nie sądziła, że jej mąż stanie się tak rozpoznawalny.

Zobacz wideo Karolina Małysz opowiada o ślubie. Jedno nie poszło po jej myśli

Dorota Gardias Spektakularna metamorfoza Doroty Gardias. Nie ma już krótkich włosów

Znali się już jako dzieci. Ich domy dzieliło raptem 500 metrów

Adam i Iza Małyszowie jako dzieci mieszkali niedaleko siebie, lecz uczucie przyszło do nich dużo później. Ich domy dzieliło zaledwie 500 metrów, poznali się w podstawówce, lecz potem uczęszczali do różnych szkół średnich. Ponownie spotkali się na dyskotece i wtedy między nimi zaiskrzyło. - Zadziałała magia dyskoteki. Banalna historia, prawda? - wspominała Izabela w rozmowie z Onet Sport. Iza nie miała pojęcia, że już niedługo całą Polskę dopadnie "Małyszomania". Ślub wzięli 16 czerwca 1997 roku w ewangelickim kościele w Wiśle. Adam jest luteraninem, a jego żona katoliczką. On miał 19 lat, a ona 18. Po 4 miesiącach na świat przyszła ich córka, Karolina. Zamieszkali w rodzinnej Wiśle w domu z widokiem na góry.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl 

 

Pamiętacie Baby Houseman z 'Dirty Dancing'? Operacja nosa zniszczyła jej karierę Pamiętacie Baby z "Dirty Dancing"? Operacja nosa zniszczyła jej karierę

Adama nie było w domu przez 200 dni w roku. Izabela wspierała męża razem z córeczką

Gdy Adam zaczął odnosić wielkie sukcesy w skokach narciarskich, para musiała przywyknąć do nowej rzeczywistości. Zainteresowanie mediów, częste zgrupowania, wyjazdy i treningi sprawiały, że rzadziej brał udział w życiu rodzinnym. Życie ze sportowcem nie było łatwe. Zdarzało się, że Adama nie było w domu przez 200 dni w roku, ale Izabela wspierała męża i wspólnie z córeczką pojawiała się na zawodach. - Adam to miłość mojego życia. Myślę, że spędzę z nim resztę swoich dni, więc jeśli miałabym wybierać drugi raz, zdecydowałabym tak samo. Niezależnie od tego, kim jest i jakie odnosił sukcesy, a dlatego, że jest takim człowiekiem – powiedziała Izabela "Faktowi" w 2011 roku.

 

W ich życiu nie zawsze było kolorowo. "Nie jesteśmy idealni"

Jak każde małżeństwo Adam i Iza również przechodzili gorsze chwile. Oboje są uparci i lubią stawiać na swoim, co bywa powodem do zgrzytów. Mimo to zawsze dochodzą do porozumienia. - To, że nam się układa, nie znaczy, że jesteśmy idealni. (…) Zrozumieliśmy, że życie jest krótkie i nie można tracić czasu na głupoty – podkreśliła Iza. Małyszowie pilnują swojej prywatności. Izabela nieczęsto udziela wywiadów i unika mediów, bo jak sama przyznaje nie najlepiej radzi sobie z krytyką pod swoim adresem. - Przestałam udzielać wywiadów. Miałam przesyt tego wszystkiego. Poza tym jestem osobą bardzo wrażliwą i bardzo dotyka mnie każda krytyka. Kiedyś to się odbywało na innej zasadzie, a teraz takie zachowania nazywa się hejtem – powiedziała w rozmowie z Onet Sport

Więcej o: