Edyta Górniak jest znaną i cenioną wokalistką, która w listopadzie tego roku będzie obchodziła swoje 50. urodziny. I choć do emerytury jeszcze daleko, gwiazda opowiedziała, jakie ma na nią plany. Okazuje się też, że nie liczy też na świadczenie od państwa.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Edyta Górniak zapytana o emeryturę od razu się roześmiała. Gwiazda przyznała, że nie liczy na świadczenie od państwa, dlatego sama stara się zabezpieczyć swoją przyszłość, jeśli chodzi o finanse na ten czas. - Staram się żyć tak, żebym nie musiała żyć z emerytury. Raczej trzeba się samemu zorganizować - powiedziała w trakcie wywiadu z "Faktem". Co jednak planuje robić podczas emerytury?
Edyta Górniak podczas rozmowy wyznała, że uwielbia, gdy podczas urlopu może w piżamie udać się na brzeg morza i wejść do wody. Nie przejmuje się wtedy fryzurą, a na twarz nakłada jedynie krem. Przyznaje, że podobnie planuje spędzić emeryturę. - Chciałabym mieszkać na malutkiej wyspie i tam opiekować się zwierzętami, które będą mnie potrzebowały. Żyć bardzo organicznie, blisko ziemi, blisko Boga, blisko natury. Przyjaźnić się z różnymi stworzeniami. Doświadczać cudów, które są codziennie na naszych oczach, tylko ich nie zauważamy - opowiada.
Gwiazda planuje również postawić na naturalność w kwestii wyglądu. - Bez obcasów, bez rzęs przyklejonych, bez diamencików, bez niczego po prostu. Bardzo zen, bardzo naturalnie - przyznaje w rozmowie. Wskazuje też, że zależy jej na tym, by podczas emerytury żyć z daleka od sztucznej inteligencji. Gwiazda pragnie postawić na spokój, harmonię i naturę.