Znakiem rozpoznawczym dziennikarki Doroty Gardias przez kilka lat były krótkie włosy. Mimo że kobieta lubi eksperymentować z wizerunkiem, przez długi czas nie zmieniała fryzury. W grudniu zeszłego roku postanowiła jednak przejść metamorfozę i postawiła na nieco dłuższe pasma w stylu long bob, co znacznie odmieniło jej wygląd. Okazuje się, że zmiana nie przypadła do gustu wszystkim fanom.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Dorota Gardias zyskała dużą popularność po rozpoczęciu pracy w stacji TVN. Kobieta kilka lat wcześniej próbowała swoich sił jako modelka, a także brała udział w wyborach miss. W 2022 r. widzowie ujrzeli ją w programie "Mask Singer". Przez wiele lat Gardias kojarzono z krótkimi, kruczoczarnymi włosami odsłaniającymi uszy. W grudniu zeszłego roku zaprezentowała się obserwatorom na Instagramie w zupełnie innej odsłonie, co wywołało ogromne poruszenie. Postawiła na delikatne przedłużenie pasm, które znacząco wpłynęły na jej wygląd. Niektórzy fani do dziś nie mogą przyzwyczaić się do tej zmiany i mimo że minęło kilka miesięcy, powracają do tematu przy okazji kolejnych zdjęć publikowanych przez dziennikarkę.
22 lutego Dorota Gardias opublikowała na Instagramie zdjęcie, na którym kolejny raz pokazała włosy z doczepami. Prezenterkę obserwuje już ponad 228 tys. osób, jednak do dziś jej fryzura wzbudza ogromne zainteresowanie i wiele emocji. Podczas gdy jedni są zachwyceni zmianą, inni wciąż nie mogą się do niej przyzwyczaić i mówią, że lepiej wyglądała przed metamorfozą. Niektórzy zwracają też uwagę na charakterystyczny uśmiech Gardias.
Niby wszystko jakoś pięknie, ładnie, ale ta fryzurka nie przypada mi do gustu. Jak dla mnie te króciutkie włosy dużo ładniejsze były.
W dłuższych włosach jest przepięknie i kobieco.
UWIELBIAM twoje dłuższe włosy! Wow! Padłem, wspaniała!
Uśmiech za milion dolarów.