Kultowe perfumy z czasów PRL-u. Właśnie tym przed laty pachniały eleganckie Polki

Pani Walewska to tylko jeden z kultowych zapachów, który w czasach PRL-u robił furorę wśród kobiet. W tamtych czasach niewiele osób mogło pozwolić sobie na zagraniczne perfumy sprzedawane w Pewexie. Większość musiała zadowolić się rodzimymi wyrobami.

Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl

Perfumy od lat cieszą się niesłabnącą popularnością wśród kobiet. Dziś możemy przebierać nie tylko w nutach zapachowych, lecz także wielu różnych markach, od tych z niższej półki aż do tych najbardziej luksusowych. Nie zawsze jednak tak było. W czasach PRL-u dostępność perfum, podobnie jak kosmetyków, była ograniczona. Przed laty marzeniem niejednej kobiety były francuskie perfumy, które wtedy można było dostać wyłącznie w Pewexach. Przypomnijmy zatem, które polskie perfumy damskie wiodły prym w PRL-u.

Zobacz wideo Ile powinna zarabiać kobieta?

Popularne zapachy PRL-u. Tym pachniała większość Polek

1. Pani Walewska

Nie ma wątpliwości, że największą popularnością w tamtych czasach cieszyły się perfumy "Pani Walewska", które zamknięto w charakterystycznej kobaltowej butelce. Zapach trafił do sprzedaży w 1971 roku, a ich ambasadorką została Beata Tyszkiewicz. Co ciekawe, perfumy Pani Walewska produkowane są do dziś, a egzemplarze z czasów PRL-u, poszukiwane przez kolekcjonerów, przeżywają często drugą młodość na aukcjach internetowych.

 

Jak wyglądały wesela w PRL-u? 'Bimber płynął strumieniami, wódkę pili nieliczni' (zdjęcie ilustracyjne) Jak wyglądały wesela w PRL-u? "Bimber płynął strumieniami, wódkę pili nieliczni"

2. Być może

Tworząc ten zapach podobno wzorowano się na Chanel No. 5. Perfumy "Być może" uchodziły podobno za największą konkurencję dla "Pani Walewskiej" i cieszyły się swego czasu ogromną popularnością. Zapach produkowany przez Pollenę Urodę sprzedawano je nawet w zwykłych kioskach Ruchu. "Być Może" w nowocześniejszej wersji od Miraculum do dziś znaleźć można na sklepowych półkach.

 

Cyfrodziewczyny "Nie wezmę żadnej kobiety, trzeba dać szansę jakiemuś facetowi"

3. Currara

Te rodzime perfumy z lat 80. miały dać kobietom namiastkę luksusu. Powstały podobno na wzór zapachu "Poison" od marki Dior. W tamtych czasach perfumy francuskiego projektanta były dla większości nieosiągalne. Jak przeczytać można w sieci, perfumy Currara były wręcz duszącym i ciężkim zapachem, jednak uwielbianym przez wiele kobiet.

 

Macie jakieś wspomnienia lub ciekawostki związane z perfumami tamtych czasów? Czekamy na listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.

Więcej o: