22-letnia Ashley Ellerin miała przed sobą całe życie. W grudniu 2000 roku dziewczyna poznała przez wspólnych przyjaciół wschodzącą gwiazdę Hollywood, Ashtona Kutchera. Studiowała na Fashion Institute of Design of Merchandising w Los Angeles, a on miał na swoim koncie rolę w filmie "Stary, gdzie moja bryka". Od lutego 2001 byli już parą.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Ashton Kuther wraz z Ashley Ellerin planowali wspólnie pójść na imprezę po ceremonii wręczenia nagród Grammy, która miała miejsce 21 lutego 2001 roku. Umówili się na godz. 20:00. Gdy Ellerin wyszła spod prysznica, szykując się do wieczornego wyjścia, padła ofiarą "rozpruwacza z Hollywood". Została pchnięta nożem 47 razy, z czego 12 z nich uznano za śmiertelne, a na jej dłoniach i prawym przedramieniu znajdowały się liczne rany obronne.
Aktor, spóźnił się na umówioną randkę, a gdy po 22:00 zadzwonił ponownie, by poinformować, że jest już w drodze, dziewczyna nie odebrała telefonu. Gdy aktor zjawił się pod mieszkaniem ukochanej, nikt nie otwierał drzwi. W mieszkaniu, paliło się światło, jednak drzwi były zamknięte, a jej samochód stał na podjeździe. Gdy wyjrzał przez okno, dojrzał tylko coś, co wyglądało jak wino rozlane na dywanie. Ashton Kutcher po latach opowiadał w sądzie, jak podaje magazyn Glamour:
Zapukałem. Nie było odpowiedzi. Zapukałem ponownie. I znowu brak odpowiedzi. Założyłem, że ponieważ się spóźniłem, wkurzyła się na mnie i wyszła.
W rzeczywistości, jak się później okazało, była to krew. Kutcher uznał więc, że jego ukochana może być na niego zła z powodu jego spóźnienia i na after party udał się sam. Zamierzał na następny dzień przeprosić Ellerin. Nie zdawał sobie sprawy, że dziewczyna już nie żyła.
Ciało Ellerin, leżące tuż przy wejściu do łazienki, zostało znalezione dopiero około 9 rano następnego dnia. Znalazła je współlokatorka 22-latki, Jennifer Disisto, która wróciła do wynajmowanego mieszkania, które dzieliły przy Pinehurst Road w Hollywood. Ashley Ellerin została zamordowana przez 24-letniego Michaela Gargiulo, którego poznała kilka miesięcy wcześniej i według osób z otoczenia miał na jej punkcie obsesję. W Stanach Zjednoczonych okrzyknięto go Hollywoodzkim Rozpruwaczem. Aktor do dziś zmaga się z traumą związaną z tym wydarzeniem. Podczas procesu Kutcher powiedział, że "oszalał", kiedy dowiedział się, że Ellerin została zabita. W 2019 r. sąd skazał go na karę śmierci, lecz jego obrońcy zwrócili się do Sądu Apelacyjnego. W 2021 roku sprawa ponownie wróciła na wokandę.