Kilka tygodni temu cały świat wstrzymał oddech, gdy do mediów trafiła informacja o dziewczynie, która twierdziła, że może być zaginioną przed 15 laty Madeleine McCann. Okazało się, że tą kobietą jest Polka - Julia Faustyna. Julia przedstawiła internautom szereg dowodów, które sama zebrała. Jej konta w mediach społecznościowych cieszyły się taką popularnością, że w pewnym momencie obserwowało ją ponad milion osób. Jednak w pewnym momencie ilość hejtu tak bardzo ją przytłoczyła, że usunęła wszystkie konta. Teraz prywatna detektyw Fia Johansson, która zajmuje się sprawą Julii, ujawniła, co udało jej się odkryć.
Dr Fia Johansson znana jako "Perskie Medium" kilka dni temu wspólnie ze swoimi pracownikami pojawiła się w Polsce, gdzie zajmowała się dokumentacją szpitalną 21-latki. To, co odkryła, jej zdaniem, jest naprawdę szokujące.
Julia nie istniała, dopóki nie skończyła pięciu lat. Wszystko w jej książeczce zdrowia zaczyna się dopiero od tego okresu.
- powiedziała Johansson w rozmowie z RadarOnline.
Na światło dzienne wyszły również informacje, że Julia otrzymywała groźby zagrażające jej życiu i zdrowiu. W związku z tym dr Fia Johansson zabrała ją do Stanów Zjednoczonych. - "Moim priorytetem numer jeden zawsze było bezpieczeństwo Julii" - powiedziała w rozmowie z "The Sun" dr Fia.
Na Instagramie kobiety pojawiło się wiele nagrań, na których widzimy Julię, wdzięczną za pomoc "Perskiego Medium". - "Nigdy się nie poddawaj i wierz w siebie, że marzenia się spełnią" - cytuje wypowiedź Polki "The Sun".
Z Instagramowej relacji dowiadujemy się również, że Polka dzwoniła do swojej mamy i swojego taty z zaproszeniem by dołączyli do niej w USA. Nikt jednak nie odebrał telefonu. Dodajmy, że jej rodzice zaprzeczają słowom córki i nie zgadzają się z jej teorią.
Matka zablokowała własną córkę. Powiedziała także naszym ludziom, że nie zamierza robić żadnego testu DNA.
- powiedziała Fia Johansson.
Przypomnijmy, że sprawę wciąż bada policja. Choć wiele osób uważa, że Julia Faustyna nie jest Madeleine McCann, to zastanawiające dla nich jest zachowanie jej rodziców. A wy co uważacie o całej tej sprawie?