W ostatnich latach obserwujemy powrót do przedmiotów z PRL-u. Do łask wracają peerelowskie ozdoby choinkowe, meble, a także popularne niegdyś kryształy. Jeśli trzymasz je w piwnicy lub na strychu, warto je ściągnąć. Niektóre egzemplarze mogą być sporo warte.
Na portalach aukcyjnych i w serwisach ogłoszeniowych pojawia się coraz więcej rzeczy pochodzących z czasów PRL. Furorę robią między innymi słynne kryształy. Kiedyś były w każdym domu – cukiernice, wazony, popielniczki czy kryształowe misy, z czasem stały się symbolem kiczu. W ostatnich latach jednak wracają do łask. Modny stał się styl vintage, a kryształy i bibeloty z czasów komunizmu są coraz bardziej poszukiwane. Popularne przedmioty można kupić już za kilkanaście lub kilkadziesiąt złotych, ale rzadsze egzemplarze osiągają zawrotne sumy. Kolekcjonerzy są w stanie za nie wiele zapłacić. Na rynku jedną z najbardziej poszukiwanych rzeczy jest szklany wazon Asteroid, który posiada bąbelki na powierzchni. - To projekt Jana Sylwestra Drozda dla Huty Ząbkowice. On kosztuje 800 zł – wyjaśniła w programie "Dzień dobry TVN" Anna Indulska, właścicielka sklepu z rzeczami vintage. Dodała, że niektóre rzeczy osiągają cenę kilku tysięcy złotych. Rzadko spotykane wazony kosztowały nawet 10 tys. zł.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Kryształ jest rodzajem szkła, ale różnice pomiędzy nimi można dostrzec gołym okiem. W składzie kryształu znajdziemy domieszkę szkła ołowianego i właśnie dzięki temu składnikowi na kryształach łatwo dodawać zdobienia czy nadawać mu formę. Kryształy mocniej odbijają światło i są bardziej przejrzyste, mają gładszą powierzchnię, ale jednocześnie są cięższe. Sześć szklanych szklanek whisky waży około 1,7 kg, natomiast takie same szklanki wykonane z kryształu będą ważyć około 2 kg.