Miała zarobić krocie, a została z niczym. Oszuści wyprowadzili z jej konta 60 tys. zł

Oszustwa "na kryptowaluty" są coraz powszechniejsze i dużo osób staje się ich ofiarą. Przykładem może być mieszkanka Lublina, która skuszona obietnicami wielkiego zysku, straciła niemal 60 tysięcy złotych.

Mieszkanka Lublina sądziła, że zarobi duże pieniądze, a padła ofiarą oszustów. Dzięki "zdalnemu pulpitowi", jaki zainstalowała na komputerze, nabieracze mieli swobodny dostęp do jej konta bankowego. Okradli ją ze wszystkich oszczędności.

Zobacz wideo Kryptowaluty mają zmienić nasz świat. Tylko czy na lepsze?

Ewa Wachowicz Takie stylizacje nosi się teraz do pracy. Ewa Wachowicz je ubóstwia

Miała zarobić dużo pieniędzy. Straciła 60 tys. zł

Jak podaje portal RMF FM, na policji kobieta tłumaczyła, że przed dwoma miesiącami skontaktował się z nią pewien mężczyzna i oferował możliwość wypłaty pieniędzy z portfela bitcoin, wprowadzonej w 2009 roku cyfrowej waluty. Lublinianka początkowo nie wierzyła mężczyźnie, lecz w końcu udała się namówić. Wizja szybkiego i łatwego pomnożenia gotówki była zbyt kusząca. Zgodnie z instrukcjami mężczyzny zainstalowała na swoim komputerze odpowiednie oprogramowanie, dzięki któremu miała zarobić więcej pieniędzy. Program okazał się aplikacją szpiegowską i dawał możliwość przejęcia komputera. Dzięki "zdalnemu pulpitowi" oszuści zyskali dostęp do konta bankowego kobiety. Gdy mieszkanka Lublina zalogowała się do banku, zobaczyła, że przybyło jej 40 tys. złotych. Zachęcona zarobkiem, autoryzowała transakcję związaną z zapłatą podatku. To wystarczyło oszustom, którzy szybko oczyścili jej konto na kwotę blisko 60 tys. złotych oraz zaciągnęli kredyt na nazwisko kobiety.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl 

Isabel Márquez Ten jeden element potrafi zupełnie odmienić stylizację

Oszustwa związane z kryptowalutami są coraz powszechniejsze. Uważajmy, co instalujemy na komputerze

Oszustwa internetowe są coraz powszechniejsze i niestety ich ofiarą pada coraz więcej osób. Jedną z nich był 61-latek z Węgorzewa. Został skuszony wizją zarobienia dużych pieniędzy na giełdzie kryptowalut. Na prośbę oszustów zainstalował aplikację AnyDesk, która udostępnia innym osobom pulpit i jednocześnie oddał władzę nad swoim komputerem. Mężczyzna stracił 460 tys. złotych.

Więcej o: