Pochodząca z Baltimore Ernestine Shepherd w wieku 56 lat postanowiła zmienić swoje życie i rozpoczęła przygodę z fitnessem i treningami. Przez 15 lat pracowała i ćwiczyła, aby w wieku 71 lat wziąć udział w zawodach kulturystycznych. Teraz Ernestine ma 86 lat i zachwyca formą.
Ernestine Shepherd z pewnością nie wygląda na swój wiek. Ma 86 lat, lecz może pochwalić się niebywałą sylwetką i sprawnością fizyczną. Jak sama przyznaje, kiedyś przepadała za słodkościami i przez 56 lat nie postawiła nogi na siłowni. Decyzję o zmianie trybu życia podjęła, gdy wspólnie z siostrą poszła kupić strój kąpielowy. Gdy zobaczyła siebie w lustrze, uznała, że powinna zacząć trenować. Siostry zapisały się na siłownię i zaczęły od nieobciążających ćwiczeń, ale szybko polubiły się z ciężarami. Obie postanowiły, że zapiszą się w Księdze Guinnessa jako najstarsze kulturystki na świecie. Niestety siostra Ernestine zmarła.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Ernestine obiecała siostrze, że spełni ich plan i zaczęła ostro trenować. - Nie pozwolę, aby cokolwiek stanęło mi na drodze - powiedziała w wywiadzie dla Today. Kobieta trzy razy w tygodniu chodzi na siłownię, a trening zaczyna od półgodzinnego spaceru. Na co dzień jej dieta składa się z orzechów, jajek, kurczaka i warzyw. Ernestine przebiegła jedenaście maratonów i potrafi wycisnąć na ławce 50 kg. 86-letnia kulturystka jest dowodem, że nigdy nie jest za późno, aby zmienić coś w życiu i zacząć ćwiczyć. - Wiek to tylko liczba - mówi Ernestine.