Oryginalny, i - jak twierdzi - skuteczny. Sam Dean nagrała 30-sekundowe wideo, w którym podzieliła się swoim nietypowym sposobem. Przekonywała, że testowała go wiele razy i niemal zawsze prowadzi do upragnionego skutku.
Film szybko stał się viralem. Nagranie na TikToku polubiło blisko 390 tysięcy osób, a pod spodem widnieje niemalże 1500 komentarzy.
Tiktokerka powiedziała, że w sytuacji, gdy ludzie są już nieznośni do tego stopnia, że nie daje się spać, mówi jedno zdanie:
Hej, przepraszam, czy moglibyście się uciszyć? Muszę wcześnie wstać, bo jutro mam pogrzeb
- zdradziła.
Za każdym razem nagle czują się bardzo źle i od razu są cicho
- opisywała.
Dodała też, że użyła swojego triku między innymi w samolocie, gdy ludzie obok strasznie hałasowali.
- Zrobiłam to w samolocie, ludzie byli tak głośno - opowiadała.
Internauci wydają się być zachwyceni trikiem, który zaprezentowała Sam. W komentarzach prześciagją się też w opisywaniu swoich własnych metod na różne życiowe, niekomfortowe sytuacje.
Kiedy idę na paznokcie do nowego salonu mówię im, że dziś się zaręczę. Wtedy dobrze wykonują swoją robotę
- chwaliła się jedna z użytkowniczek platformy.
Dzwonię wtedy do kogoś i mówię: 'Przepraszam, ale ta osoba tutaj zachowuje się strasznie głośno i w ogóle cię nie słyszę'
- dodawała inna komentatorka.
Generalnie nie każdy jednak popiera używanie argumentu w postaci pogrzebu w takim celu. Niektórzy podkreślają, że jest to nieodpowiednie.
Czuję, że to zła karma i że nie powinno się przywoływać śmierci
Jestem przesądna. Nigdy nie mogłabym kłamać w sprawie pogrzebu
Boję się skłamać na temat śmierci, bo zawsze boję się, że to się stanie
- czytamy m.in.
Źródło: TikTok