Nieprzyjemny zapach, niekiedy przypominający stęchliznę, najczęściej wydobywa się z szafy, w której trzymamy rzadko wyjmowane tkaniny. Mowa o ubraniach, ale także ręcznikach, pościeli czy zasłonach. Winna jest osłabiona cyrkulacja powietrza lub nawet jej brak. Jak pozbyć się uciążliwej woni?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Wraz z nadchodzącą wiosną i coraz cieplejszymi dniami powoli zmieniamy garderobę na lżejszą i sięgamy po nieużywane dłuższy czas ubrania. Jeśli trzymaliśmy je w osobnej szafie, do której nie zaglądaliśmy przez całą zimę, może spotkać nas niemiła niespodzianka — brzydki zapach, który będzie się z nich unosił. Jak się go pozbyć? Wbrew pozorom, nie jest to trudne. Wystarczy, że wypierzesz je zgodnie z instrukcją na metce, a do szafy, gdzie będziesz je trzymał, włożysz rolkę papieru toaletowego — zapachowego, bądź skropionego kilkoma kropelkami ulubionego olejku eterycznego. Ten prosty trik sprawi, że we wnętrzu przez długi czas będzie unosił się piękny zapach.
Papier toaletowy to nie jedyne rozwiązanie problemu z nieprzyjemnym zapachem. Równie dobrze zadziała:
Co zrobić, aby sytuacja z zapachem stęchlizny się nie powtórzyła? Przede wszystkim nie wpychaj do szafy zbyt wielu ubrań, gdyż jeszcze bardziej utrudnia to i tak znacznie osłabioną cyrkulację powietrza. Nie przepełniaj półek, a do tego raz na czas zadbaj o to, by wywietrzyć jej wnętrze. Wystarczy, że na chwilę otworzysz drzwiczki. Zanim wetkniesz do mebla ubrania założone raz, rozwieś je najpierw na krześle. W ten sposób zapachy, którymi przesiąknęły za dnia znikną.