Więcej wiadomości przeczytasz na Gazeta.pl.
14 marca na rynku w Gliwicach, a potem we Wrocławiu, Małgorzata Rozenek-Majdan, jako założycielka fundacji MRM, wraz z przedstawicielami Platformy Obywatelskiej zachęcała mieszkańców do podpisania się pod projektem ustawy w sprawie dofinansowania z budżetu państwa procedury in vitro. W rozmowie z kobieta.gazeta.pl wyjaśniła, dlaczego od lat o to walczy i wspiera pary, które leczą niepłodność.
Dobrze pamiętam, co to znaczy być rodzicem, który przechodzi przez to wszystko. Bardzo dobrze wiem, jak wiele emocji, trudów, finansów i takiego martwienia się to wymaga. Bardzo nie podoba mi się to uwstecznienie, które jest zauważalne wokół procedury in vitro. Przecież my mieliśmy świetnie działający do 2016 roku program, a od 2016 roku dostęp do tej bardzo nowoczesnej i uznanej na świecie metody leczenia niepłodności jest dla polskich obywateli mocno ograniczony
- mówiła.
Każdego dnia się budzę i widzę swoich synów. Każdego dnia dociera do mnie, że gdyby nie ta procedura, gdyby nie lekarze i gdyby nie to, że mieliśmy środki i postanowiliśmy działać, to ich by nie było
- dodała.
Od listopada 2022 roku pod obywatelskim projektem "TAK dla In vitro! In vitro to Ludzie!" podpisało się ponad 300 tys. Polek i Polaków. Również w Gliwicach pojawiły się osoby, które popierają akcję.
Uważam, że to jest bardzo ważna akcja. My kobiety zmagamy się z wieloma trudnościami, kiedy próbujemy zajść w ciążę (...) Jeżeli można pomóc, to nie ma się nad czym zastanawiać
- podkreślała jedna z nich.
Podpisy można składać do 20 marca, między innymi na stronie komitetu takdlainvitro.pl. Projekt ustawy ma trafić do Sejmu 23 marca.